Hej Ewelina Cieszę się, że zajrzałaś i ma nadzieję, że się rozgościsz
Dziękuję za miłe słowa Tym bardziej cieszą, że na razie tej pracy tak bardzo nie widać jak np. przy sadzeniu roślinek. Też chciałabym już sadzić ale za uszami słyszę "ziemia musi się przemacerować" i sama się stopuję .
Co do mączki bazaltowej to rozsypywałam ją bezpośrednio na ziemię, a później przejechaliśmy glebogryzarką, żeby się wymieszała. Na moje, powiedzmy zarysowane przyszłe rabaty wysypałam 50 kg. Nie stosowałam żadnych proporcji, bo mączka to nawóz naturalny więc nie sądzę, że można przedobrzyć.
W zeszłym roku sypałam mączkę na ziemię w warzywniku. A to co mi zostało wysypałam na kompost.
Nie mam jeszcze doświadczenia z mączką bazalt., pierwszy raz w tym roku kupiłam, za radą Toszki, więc najchętniej dałabym ją wszędzie. Mam rabatę bylinową już z nasadzeniami i myślałam, żeby posypać ją tym bazaltem, następnie kompostem i wymieszać, myślisz, że mogę tak zrobić.
Też muszę kupić mączkę i nie wiem ile. A le czytając Wasze wpisy to lepiej więcej od razu niż mniej.I też się zastanawiam czy tam gdzie roślinki rosną to po prosty posypać ? Przekopać za bardzo się nie da...
A i doczytałam też ,że dobrze rozsypać ją na śnieg wtedy szybciej/łatwiej się rozłoży. Więc niebawem
Miłego dnia
Też o tym czytałam, ale czy śnieg będzie w tym roku? Ja nawet "zaprawiałam" cebule tulipanów przed posadzeniem i potem jeszcze odrobinę do dołka przed zasypaniem.