ze ślizgaczem nie chciałabym sie spotkać raczej ja nawet żab sie brzydze
bo u mnie tego pełno...stawy na przeciwko ...koncerty mam regularnie

w tym roku powariowały i juz 4 czy 5 w kotłowni siedziało ...a ze tam trzymam buty a one siedziały miedzy butami ..to rozumiesz jak wygladało ich zakładnie ...pisk na cały dom

Aniu masz może doświadczenie z irgą szczepioną ? Rośnie u mnie od czterech sezonów i wydaje mi się, że tej zimy nie przetrwała. Jest jeszcze taka opcja, że załatwiła ją tą roślina zadarniająca ale czy to możliwe?

Szybkie migawki z przed chwili...
U was tez na pewno jest pieknie...

wiunia napisał(a)

Aniu masz może doświadczenie z irgą szczepioną ? Rośnie u mnie od czterech sezonów i wydaje mi się, że tej zimy nie przetrwała. Jest jeszcze taka opcja, że załatwiła ją tą roślina zadarniająca

Irgi przemarzaja. Ale nie wyrzucaj bo na 90% sie zazieleni. Stracila tylko liscie. A co podmarzlo to utniesz. Dlatego ja preferuje tylko irgi plozace. Bo jak mroz ti narzuci sniegu i przetrwaja liscie.
Zadarniajace irdze nie szkodzisorki za lietowki ale pisze z telefinu.

Teraz dopiero zauważyłam nowego mieszkańca ogrodu.....ale wielki

Dziękuję Aniu! Będę czekała jeszcze. Ona ma liście ale takie jakieś szro-bure no i nowe nie wyrosły jeszcze takie błyszczące jak to u irgi. Poczekam jak radzisz i jeszcze raz dziękuję

Cieszy mnie, że hosty odbijają Piękne mamy lato tej wiosny, choć jakby mi ktoś powiedział dwa tygodnie temu, że w maju będzie jeszcze 30 stopni w cieniu to bym go popukał w głowe

wczoraj tez mialam gada w ogrodzie obslizglego ale troche mniejszego, bardzo szybko wsunal sie w dziure w trawniku a ja nawet nie pisnelam

Sliczne obrazki pokazujesz

macham
ślicznie rośliny rozkwitają mimo strat
orliki urocze

Piwonia od Pani Halinki. Tej co wysłała list na adres gród małej Mi".
Ukorzeniona przez Panią.. i kwitnie