Rok 2017 zakończył się aurą jesienną.. trzeci śnieg też się nie utrzymał
Róże nie okopczykowane.... co będzie to będzie.
Kilka trawek powiązałam.. ...
I do wiosny mi się nie spieszy.. jakoś tak wyjątkowo. Może dlatego, że z czasem słabo.. mam kilka fotek z końca roku na telefonie, zaraz wrzucę .. przypomina to raczej jesień. niż zimę. Osobiście ze względów na zdrowotność ogrodu wolałabym aby było trochę zimniej.. z osobistych upodobań zimy mogłoby wcale nie być..
Zaraz wpakuję kilka fotek..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.