Aniu prezentacja wisterii u Ciebie bardzo mi się podoba. Chyba najfajniejsza jest na pergolach. Widziałam też przy murze budynku. U mnie wchodziłby w grę tylko ten drugi wariant. Ale przeraża mnie siła tego pnącza.

Ryby niszczyciele? Podaruj do jakiegoś parku jak Cię złości

Zatrąb jak wyruszysz do Koszalina
Zaczyna Rasputin prawie na czarno, w realu wygląda ciemniej, zaraz wstawię fotkę

Ryby potrafią przeleźć przez doniczki góra.. wszytko niszczą w strzępy

Azalia pontyjska nigdy nie była taka ładna.. a jak pachnie.... Szkoda że zapachów nie da się przesyłać

Ale i tak największe piwonie są od Mariusza.. za rok będą większe ode mnie .. a kwiaty będę oglądać z drabiny

Problem jest w sposobie odłowienia.. po kilku latach nie udało mi się żadnego opatentować
Za to wygrałam kilka zakładów, ze się "sprytnym" nie uda Ryby nigdy mnie w tej materii nie zawodzą.. daje godzinę by złapać chociaż jedną Jak w banku kazżda flaszka z zakładu moja

Zestaw podbieraków i pułapek zgromadziłam całkiem spory

Też kupiłam Rasputina Powoli przygotowują mu górkę.. ledwo zipię.. boli mnie wszystko, wyciąganie po wiaderku ziemi z "mordoru" to ciężka praca. U mnie tylko na solidnych górkach rosną


A Koszalin to myślę że w drugim wcieleniu ..