Ta piwonia przepiękna. Pozazdrościłam i posadziłam w tym roku. To ujęcie z trawnikiem super. Naprawdę jak się ogląda, to ma się ochotę na bosaka pobiegać.
już zabrałaś głos widocznie było ci to potrzebne))) nie myśl już o tym jest duże prawdopodobieństwo że za rok dwa po emisji dumnie stwierdzisz "a nie mówiłam" ))
ale chciałabym zebyś zrozumiała co innego ))
ty jesteś na innym etapie życia i postrzegania ogrodów ...do tego masz doświadczenie w tym programem ....i jeszcze te komentarze pod odcinkiem które cię uraziły bo były zwykłym ordynarnym hejtem i pokazem ludzkiej złośliwości.
twoje rozterki i przemyślenia są uzasadnione ....ale niekoniecznie musza się sprawdzić w przyszłości ....daj szanse tym nagrywkom iść własnym torem ....i czekaj cierpliwie na efekt końcowy
w tym co piszesz możesz mieć rację ale możesz też sie mylić ....źycie jest zaskakujące ...a ten odcinek tez może nas wszystkich zaskoczyc
ja czekam na Kondzia już przebieram nóżkami ....bo większość z nas wie ze jest najwyższa półka jesli chodzi o ogród bylinowy w tym kraju ...i wtedy będę oceniać chciałabym żeby program mnie zachwycił podobnie jak ogród bo ostatnio te odcinki Maji jakoś do mnie nie gadaja
Poczytałam wszystko, piwoniami się stale zachwycam więc dla mnie mogą być same fotki piwoni. Z sanepidu się uśmiałam bo jutro do mnie właśnie przychodzi ale w wersji leitowej hehe Rysiek. I nie chce mi się na top to bo lubię luzik. No ale zaraz coś podziwiam.
Przyszłam się pożalić bo mój szpaler piwoniowy założony we wrześniu z samych starych i darowanych nie zakwitnie - chyba za sucho bylo albo co.
A! W Mai też liczą się ludzie ich emocje i to co mówią czasem bardziej niż sam ogród - zauważyłam po komentarzach.
Ale sie nagadałam a z Tel nie lubię a lapek mi nawalił.
i to jest własnie fajne ))jakby co zawsze możesz sie wprosić)
oczywiście ja też bym sie chetnie wprosiła do Pszczółki ...ale aktualnie jakoś jest mi nie podrodze ((
Anka zgarnij mnie ...jakbys czasem miała pomysł śmigac na zachód a przy okazji zwiedzisz moje obejście bo też nie widziałaś
Miałam ostatnie właśnie takie przemyślenia wracając do spotkania u mnie dwa lata temu...teraz było by lepiej...
Dobrze, że ani ja, ani mój ogródek się do telewizji nie nadajemy. Z różnych względów.
Te piwonie pod nieotwieralnym oknem masz zjawiskowe! Co za kolor!!!