Aniu no szkoda że znowu nie poznam Ciebie i innych ale teraz to ja chyba wyrwę się dopiero po maju . Miotam się między pracą, ogrodem i komunią Zośki. Normalnie masakra.

Widzisz jaka logistyka ogrodowa
Przerabialam to ostatnio ... co to się potem polapać nie mogłaś

pytanie
czy ktoś orientuje się po jakim czasie zaczyna kiełkowac gorczyca?
posiałam tydzień temu i cisza
tylko wysypałam i zostawiłam tak jak czytałam wczesniej ale jak nic nie wzeszlo to delikatnie przegrabiłam. moze od razu powinnam przegrabić? ale tak sobie pomyslałam..przeciez rolnicy jak sieją na polach to chyba potem tego nie bronują...?czy mnie cos ominęło??
tak to jest jak miastowa na wioche się przeniesie

Ha ha Taki cykl przesadzania jest absolutnie normalnym zjawiskiem Przywykniesz Ciesz się że masz luzy na rabatach, bo ja jak sadzę na gęsto to potem żeby zrobić "Z"... I każdej roślinki mi szkoda wyrzucić - wynoszę po prostu coraz dalej od domu. Ostatnio nawet samosiejkę żarnowca przesadzałam do lasu do innych żarnowców bo mi się szkoda zrobiło Głupie to ale jak kochasz to tak kombinujesz A tak prosto byłoby do ogniska wrzucić

Ty kurczę, a ja dzisiaj sadziłam jeszcze te buczki od gościa i mam nadzieję że one cholera od jesieni ram nie leżały. Bo się wkurzę. I będzie dym

no rewolucje zrobiłaś konkretną ale powiem Ci ze ja wiedziałam ze tak będzie bo czułam juz co ci w duszy gra i ze za duzy misz-masz bedziesz zmieniać
moze takie przed i po zrób?

U siebie po wysianiu gorczycy lekko ją przegrabiam z ziemią. Tu bardziej chodzi o to, żeby nasionka miały wilgotna otoczkę. Wtedy szybciej pęcznieją i puszczają kiełek. Nie wiem, czy jakieś ptaszki nie gustują w nasionkach. Pewnie nie. Nasiona potrzebują tez odpowiedniej temperatury w dzień i w nocy. Przy niższych kiełkowanie będzie później.One z pewnością wzejdą.

na pewno zrobię