czy tylko ja w piękny słoneczny dzień przesuwam rosliny o 20-30cm??!!

Kiedy dzieliłaś ową rozplenicę? Termin odgrywa kluczową rolę.

czy tylko ja w piękny słoneczny dzień przesuwam rosliny o 20-30cm??!!

wpadam zobaczyc co dzisiaj przesadzałas
jak nie kroilaś w poprzek to powinny sie przyjąć

A ja sobie Ciebie wyobrażam w takim hełmie, po dwóch stronach przy uszach szklanki z drinkami i problem bolącej ręki do jutra rozwiązany

Dzielna dziewczynka, mimo że dopiero do "I" doszłaś. Do "Z" jednak jeszcze kawał drogi.

Kochana oczywiście, że ja w kółko coś przesadzam. Aktualnie wykopane są przywrotniki i bodziszki (te to nie wiem czy przeżyją poszarpane przy wykopywaniu), bo rewolucję przy tarasie robię. Teraz mam etap latania z taczkami, wywożę tony żółtego piachu. To w sumie Ty masz trochę lżej.

Niektórzy mówią, że to już zboczenie, ale jak ma być lepiej i ladniej to każdy centymetr się liczy, możesz się czuć rozgrzeszona Ja w zeszły weekend przesuwałam obrzeże o 10cm, trzmielinę też o tyle przesunę jak skończy wypuszczać młode listki.