Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza II

Ogrodowa przygoda Łukasza II

ren133 17:18, 23 wrz 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Luki napisał(a)
Zapewne w narzekaniach na pogodę nie jestem samotny a tak bardzo mi tydzień pogody potrzebny bo mam pilną warzywnikową robotę, na szczęście udało mi się w sobotę rurki z nawadniania zakopać, wykorytować ścieżki i zrobić mega armagedon.

W kolejce czeka masa żurawek do podziału, cebul setki do posadzenia... jesieni mi braknie

Jeszcze muszę wymienić nieszczęsne Nigry na bylinowej... gotuje się we mnie na samą myśl, ale nic na to nie poradzę, a na nic innego nie mam tam koncepcji, jedno drzewo to za mało... ah jak mnie to wkurza


Łukasz Szukasz nigry?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Luki 17:32, 23 wrz 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Małgosiu no racja co za przyjemność chodzić w taką pogodę na dodatek pamiętam, że teren też tam mokry. Trzeba widzieć pozytywy, nie kupie nic niepotrzebnego i nie będę musiał się głowić co z tym zrobić

Co ja mam powiedzieć jak z prawie żadnego okna w domu nie widzę ogrodu nie mam tej przyjemności.

Jola w tym roku wyjątkowo mi pogoda plany krzyżuje, ale jak się rozpogodzi to chyba sobie dzień wolnego zabiore by popchnąć robote maksymalnie do przodu, głównie z przesadzaniem i dzieleniem, ale żeby się za to zabrać muszę warzywnik odzyskać bo to moje główne miejsce przechowywania roślin dzielonych i przesadzanych

Kasiu rodki to zdecydowanie wolą przełom sierpnia i września jeżeli nie ma upałów, ale jak październik będzie ładny to i teraz przyzwoita pora na przesadzanie, w sumie deszcz to idealna pora na kopanie, ale trzeba by namiot za sobą nosić

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 17:37, 23 wrz 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Justynko o Goczałkowicach trzeba w październiku pomyśleć, może się trafi jakaś ładna niedziela i uda się spotkać w większym gronie

Wiesz co do widoków z okien... z jednej strony widzę tylko drogę i to z mojego pokoju, a z drugiej strony ogród ledwo widać, taki urok długiej i zabudowanej działki. Marzy mi się rozwalenie budynku gospodarczego, ale to tylko realne w przypadku wygranej w totka

Olu nie powiem troszkę lata ładnego u nas było chociaż mnie bardzo uciekło między palcami.

Żurawki dziel jak masz, gdybym miał czas to bym pod tarasem się rozstawił i dzielił. Tak też chyba zrobię w przyszłym tygodniu jak nie przestanie padać.

No plany są ambitne, ale muszę troszkę koszty przedsięwzięcia zmniejszyć, wiosną na pewno zacznę tam działać bo jak na jesieni dobrze się poukłada to będzie jedyne miejsce do zmian wiosną
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 17:38, 23 wrz 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
ren133 napisał(a)


Łukasz Szukasz nigry?


Szukam dokładnie trzech szczepionych nie wyżej niż 180cm

Edit dodam, ze w dobrej cenie bo muszę dokonać tego zakupu drugi raz co bardzo mi się nie uśmiecha
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Kasia73 17:52, 23 wrz 2017


Dołączył: 18 mar 2014
Posty: 1012
Luki napisał(a)




dziękuję za odpowiedź w kwestii podlewania, fotka jest świetnym uzupełnieniem obrazkowym, tak mniej więcej wiem o co chodzi.

od wtorku ma być dużo lepsza pogoda
Katkak 17:56, 23 wrz 2017


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Luki napisał(a)


Szukam dokładnie trzech szczepionych nie wyżej niż 180cm

Edit dodam, ze w dobrej cenie bo muszę dokonać tego zakupu drugi raz co bardzo mi się nie uśmiecha

A wiesz już czemu uschły te co miałeś? u Gosi zadałam Ci pytanie, ale powtórzę: a jakie oświetlenie widziałbyś u mnie?
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Iwonka 18:02, 23 wrz 2017


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4972
Luki napisał(a)
Jakiego mam nerwa na tą pogodę, szlak by ten deszcz już trafił, a po wciągnięciu tabliczki czekolady jeszcze bardziej mam dośc tej pogody, ale nie jestem w tym sam zapewne

Wczoraj przyszły krokusy i czosnki... nie wiem kiedy to posadzę. Jutro Wojsławice, z chęcią bym sobie pojechał nawet w deszczu, ale noo nie można mieć wszystkiego...


Nie jesteś sam Ja dzisiaj specjalnie pojechałam po kg orzechowych czekoladek z wawelu. Ale nawet moje ulubione słodycze nie uspokoiły nerwa meteorologicznego! I kolejne czosnkowe zakupy ze sklepu na L. też nie pomogły. No ileż może tak padać?!
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Luki 18:23, 23 wrz 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Kasia73 napisał(a)


dziękuję za odpowiedź w kwestii podlewania, fotka jest świetnym uzupełnieniem obrazkowym, tak mniej więcej wiem o co chodzi.

od wtorku ma być dużo lepsza pogoda


Widzisz na zjdęciu nawet rurki widać... kurka a ja we wtorek wybywam z domu i gdzie tu sprawiedliwość
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 18:27, 23 wrz 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Kasiu wiele razy już pisałem. Nie dały rady ze starciem z kornikiem ogłodkiem jabłoniowca. Wyżarł cały pień na tyle mocno że soki przestały krążyć i drzewa uschły. Troszkę w tym mojej winy bo już wcześniej zauważyłem, że wiśnie są jakieś słabe, ale gdzie bym wpadł, że kornik im szkodzi, a odkryłem to czystym przypadkiem. Silna chemia nawet nie pomogła.
Oczywiście możliwość takiej choroby jest tak rzadka, że musiało na mnie trafić

Iwonko ja mam L przy pracy i twardo się trzymam, nawet nie patrzę przez okno w tamtym kierunku by nie kusiło
Musimy poczekać na polepszenie pogody

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Katkak 18:58, 23 wrz 2017


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Oj, to musiałam przegapić jak o tym pisałeś. Jak nie urok to sraczka. Jeśli pamiętasz to mi na wiosnę dwa duże klony palmowe na werticiliozę poleciały.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies