Inspirkę z kurtyną znam, zanosi się na świetną realizację.
A co za tą kurtyną zaplanowałeś, to jest jakiś żywopłotowy element?
Piszesz, że jeszcze żurawki czekają na podział, to jeszcze dobry moment na takie dzielenie, nawet jeśli by to wypadło pod koniec września lub w październiku?
Pytam bo też bym coś tam podzieliła, ale na razie ni ma jak.
Kasiu na razie zakopałem sobie główne rurki pod ziemią, wyprowadziłem rure zasilającą przy źródle wody i tyle. Zastanawiam się tylko czy dać zraszacze statyczne czy linie kroplującą. Zraszacze lepiej podleją już od samego wysiewu roślin, ale skrzynie drewniane będą cierpieć, a rośliny mogą chorować, więc raczej stanie na liniach kroplujących. W sumie to nic skomplikowanego nie będę robił.
Później tylko zamontuje sterownik na baterie no i jakiś reduktor na wlocie i tyle
Bogdziu niestety z śliwami już się nie poprawi, wypuszczają intensywnie pędy od podstawy, główny pień jest suchy niestety Byłem w pobliskiej szkółce popytać o ceny, ale miałem to szczęście, że pocałowałem klamkę
No każesz mi w deszczu latać no nie może być, ale Mount Blanck mam przy bramie więc cyknąłem na szybko fotki
Ten okaz ma troszkę grubsze gałązki, więc trzyma pion
Drugi troszkę słabiej, ale nie leżą na ziemi, a cały czas pada.
Kwiaty są bardzo zbite i fakt to młodziak sadzony w maju
Tak dokładnie w pleckach ma być grab, ale nie wiem czy kupie taki niski na stelażu bo mam dojście, jednak to droga opcja czy kupie kilka grabów w szkółce leśnej i będę je trzymał bardzo płasko, a to zdecydowanie taniej wyjdzie
Żurawki zawsze dziele jesienią, po paru latach twierdzę, że to najlepszy moment bo wiosną mamy już ukorzenione sadzonki, aw okolicy czerwca są to już okazałe kępki. Na dodatek ja wszystko do doniczek dzielę. W zeszłym roku dzieliłem właśnie końcem września, doniczek nie dołowałem, a zima jaka była to wiadomo. Na ponad 100 sztuk pojedyncze padły, ale to raczej się nie przyjęły. Także z pełną odpowiedzialnością polecam dzielenie jesienne żurawek, maks do połowy października, ale nie powiem najlepiej jest to zrobić początkiem września... nigdy się nie wyrobie
mam takie samo w porzeczkowni......cały wrzesień ...i cos czuje ze do wiosny to bedzie czekac ....bo sie boje teraz Rh przesadzac ...a jak rusze Rh to tym sposobem sobie zafunduje burdelik nr 2 ....a tego bym chyba przez zime nie strawiła