One są osadzone na takich metalowych kotwach wbijanych do ziemi ,następnie kantówki i do kantówki kratki
Wszystko z castoramy , teraz zostało pomalować ( a leje ) i z tylu jakoś jeszcze umocnić( chociaż w poprzek kratki są też kantówki dokręcone ,to może wystarczy ) ,żeby wiatr nie powyginał
Jeszcze zastanawiam się ,czy tam suchego betonu nie dać przy tych kotwach ( obkopać i wsypać )
Magda, szalejesz, ale za to jak cudnie u Ciebie się zrobiło
Te pergole bardzo w moim stylu, tylko eM niestety ma inne gust i musze na kompromis iść trochę
No właśnie w niedzielę widziałam te pergole i zastanawiam się czy gdzieś je mogę umieścić nie wiem jak u Ciebie ale u mnie jeden mocniejszy deszcz i jak coś co nie jest na suchy beton strasznie wygina przestawia i w ogóle bo ziemia soe zapada. Ale jak już jest w ziemi to trzyma lepiej niż beton. Ah ta glina...
Dziękuję pergole dla winogron i jeżyny bezkolcowej ,ale jak przy tych wiatrachu mnie będą się trzymać ,to się okaże
Psiunia coraz lepiej - goniąc omija rabaty ale jak za piłką biegnie .....to różnie bywa
A mój em do ogrodu się nie wcina ,nie lubi i siłą ciężko zaciągnąć do pomocy
Madziu dobrego masz sasiada buksy extra okazy ci sie trafily tak sobie pomyslalam ze w tym roku prawie caly ogrod zrobilas ogrom pracy bedziesz miala co swietowac