Eee to i ja chyba nabiorę odwagi do przesadzenia mojego miskanta NN.
A Twoje fotki super, fajnie właśnie tak pokazać to samo miejsce różnymi ujęciami.

Madzia Ty to powinnaś brać udział w wyścigu na tetrisy ogrodowe
Ty masz dosłownie co sezon inny ogród

Ja też tak lubię i w zasadzie pierwszy raz sobie obiecuję, że na wiosnę nie będę przesadzać trzyletnich hortensji, ale pozostałe rośliny chyba się nie uchowają

Bardzo mi się podoba Twoje podejście i rabaty, super Już nie miałąm powera, ale jak pooglądałam co robisz, to siły mi wracają Tylko szkoda, że tak mało miejsca mam

Madziu, czytałam, że robiłaś sadzonki Limelightów z patyczków. Czy tak normalnie, ułamać pęd bez kwiatu, oberwać dolne listki i do ziemi?
Zrobiłabym kilka dla mojej synowej i syna, Będą budowali wiosną dom to i kiedyś ogród będą zakładali. Może przydadzą się takie hortensje.
Pozdrowienia, miłego weekendu.

Przez pewien czas wydawało mi się że robię dużo sadzonek. Ale Ty pobijasz rekordy

Fajnie będzie

Magda pięknie u Ciebie, różnorodność i cały czas zmiany. Pozdrawiam.

Ostatnio oglądałam jakiś program Monty Dona i on mówił, że roślinę z odkrytymi korzeniami to 30 sekund można trzymać. A w programie byli ludzie, którzy kilka dni trzymali wykopane rośliny i potem je sadzili.
30 sekund to wiadomo że to taka przenośnia i mam nadzieję, że Twoje trawki przeżyją . Szkoda by ich było. Takie fajne grubaski już były.

Faktycznie poszalałaś z jeżówkami.

Tak sobie pomyślałam, że może miskanty podlać korzonkiem czy czymś innym co pomoże się ukorzenić?

O rany ale dopracowałaś rabaty - fantastyczne połączenie traw i jeżówek - podziwiam
Z z basenu korzystacie?

Ulepszasz, ulepszasz i wychodzi pięknie i pięknie

Chciałam zapytać o miskanta widocznego na ostatnim zdjęciu zacytowanym przez anabuko- to gracillimus?

Madzia front z tymi hortkami wyszedł super, a miskanty dadzą radę, ja na początku lipca memory potrzebowałam i pobierałam z kępy, zlałam wodą, padły, przyciełam i są, puściły nowe liście, nie są za wysokie ale żyją buziaczki

W przyszłym roku te rabaty będą gwiazdorzyć...

Madzia, zdrowia życzę. Ono najważniejsze. Z tymi tetrisami to my chyba wszystkie jesteśmy hmmm... Nie do końca normalne. Bo po co zmieniać jak jest pięknie? U mnie też fala zmian. Dużych. Do października mi się zejdzie. I nie wiem na jak długo wytrzymam. A miałam nic nie robić...