Z doświadczenia wiem, że inny rozmiar lub kolor drażni, nawet jak jest obok po całości. Ja nie wiem jak to zrobiłam ale kupiłam płyty na tył w różnych kolorach. Jak jest sucho - nie widać tak mocno. Jak popada - masakra, będę zmieniać niestety.

a ja bym dala po calej dlugosci dobrze chodzic bedzie po nich tym sposobem oszczedzajac trawnik

Fakt, bałagan straszny, że też się nie wstydzisz takich zdjęć pokazywać!!!


Swoją drogą ja nie wiem jak Wy to robicie, że nie macie kurzu na meblach i ozdobach tarasowych, u mnie zawsze wszystko zakurzone i pajęczynami obrośnięte...

Chodzi o to, że odmiana Hicksii ma gałązki rosnące do góry, przez co nie da się uzyskać kuli mimo cięcia. Baccata ma gałązki układające się poziomo, przez co można uzyskać poduchę/kulę - i tyle

Madziu zdrowiej Kochana a różnica między cisem Hicksii a Hilli jest taka że te pierwsze owocują a drugie nie,ja bardziej wolę te pierwsze bo prócz urokliwych czerwonych owocków mają też sztywniejsze gałązki.

Jeśli tylko "tyle" to ok. Mam jednak nieodparte wrażenie, że Toszka ich nie polecała nawet na żywopłoty. Cóż, u mnie jest już Hicksii.

Kilka razy tak było, że kupiłam jakąś odmianę rośliny, po czym przeczytałam, że ktoś jej nie poleca. Chyba będę musiała wykorzystać te wszystkie rady w kolejnym życiu...

A swoją drogą, gdzie jest Toszka? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Jeśli kostka jest to nie ma o czym mówić. Będzie fajne podkreślenie geometrycznych placykow z płyt i ścieżek. Twarda jesteś z tym kurowaniem się - ja bym w kołdrze pewnie w ogrodzie grzebała