Kolejne fotki coraz piękniejsze. Bardzo mi się podoba jak komponujesz rabaty, jak łączysz faktury i odcienie.
Wspaniałe ujęcie Muszę kupić więcej paproci i je wmieszać w kilka miejsc

ja akurat wszystko wpisuje w excela w jednym folderze z podzialem na arkusze, jeden to cala lista roslin z cena, miejscem zakupu, data zakupu i miejscem posadzenia w ogrodzie, no i iloscia szt., kolejne arkusze to zamowienia z kolejnych lat, kolorami oznaczam "w trakcie realizacji" "zrealizowane" oczywiscie znowu z podzialem na szkolki, kwoty itp. Kolory "zrealizowane automatycznie przechodza na arkusz nr 1 z lista roslin. Chwale sobie ten system, bo teraz jak zakladam kolejny ogrod przydaje sie jak znalazl, chce wiele roslin powtorzyc mam swira?

Dzięki Jolu
Paprocie są świetne i na dodatek większość doskonale sobie radzi w najgorszych warunkach, paprotniki, narecznice, paprotniki, języczniki, nawet te bordowolistne wietlice. Z moich obserwacji najtrudniej na suchym stanowisku radzi sobie adiantum i czerwonozawijkowa. Reszta super. I świetnie się dzielą, zwłaszcza wiosną, choć na nową rabatę dzieliłam wysokiego paprotnika i te trzy sadzonki wyglądają jakby tam rosły od zawsze. A może to nerecznica?.. Właśnie mylę te wysokie odmiany paproci Ale mam na myśli tą wysoką, może któraś rozpozna

slow mi zabraklo, wszystko piekne, ale chyba najbardziej zachwycilo mnie mniejsce z ulami, tak sielsko i spokojnie i tylko mozna sobie wyobrazic to bzyczenie i uwijajace sie owady. Super. I piesa sie przewija na fotce w tle, fajniutka.

Agatko, to na pewno villosa Brownies? Bo mi się wydaje że to Dark Secret. Niezbyt dokładnie widać. Ma spód różowy?

Brownies dałam ci ostatnio, jak byłaś u mnie.

Ruda idealny kontrapunkt tworzy
Bardzo apetyczna porcję zdjęć wstawiłaś.

Ja nazywam tego floksa Chichacho .

Najgorzej adiantum i czerwonozawijkowa? No cudnie, mam obydwie

Liczyłam, że zweryfikujesz
Wszystko możliwe, ta też jest od Ciebie, więc wrzuciłam do jednego koszyka Przynajmniej teraz będę wiedziała Ona jest trochę mniejsza, prawda?

Dziękuję bardzo!
Tak, to żurawka od Joli Aprila - ta Jej słynna wielka odmiana, coś w nazwie ma z brownie, zapamiętałam bo lubię czekoladowe ciasta
Tutaj też chyba ona, prezent od Joli z zeszłego roku, rozmnożony już w kilku miejscach