100 lat tu nie byłam, ależ ogród dojrzał, zmężniał.
Cudownie zielono, nawet trawnik jak spod igły.
W centralnej części kraju susza nieustająca, pomimo tego, że deszcz padał już chyba ze trzy razy. Ale to za mało.

Trawnik zielony. Dość regularnie podlewany. Z węża. Najczęściej nam kaprysi w okolicy sierpnia.

Witaj Asiu. Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz. Masz bardzo ładnie skomponowany ogród i dopracowane szczegóły. Widać, że miło się w nim odpoczywa.

ewsyg napisał(a)

Witaj Asiu. Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz. Masz bardzo ładnie skomponowany ogród i dopracowane szczegóły. Widać, że miło się w nim odpoczywa.

Oj prawda. Każde słoneczne popołudnie jak na urlopie. Letni ogród wynagradza kosmiczne koszty utrzymania w niemal 40 letnim nieekonomicznym domu

Mala wrzutka z wczorajszej reorganizacji.
Jestem zachwycona połączeniem zwiewnej odmiqny gaury z lawenda. W dodatku to odmiana lawendy z wysokim pędem kwiatowym Grosso. Niestety nie udało mi się na zdjęciu uchwycić uroku tej małej rabatki. Nową stołówkę od rana znalazły pszczoły.

Piękny poranek, odrobina słońca. Rośliny wypoczęte, bo upał odpuścił.
Dziś stwierdzilismy, że szkoda nam kazdego letniego dnia poza ogrodem.

Ogród piękny jak zwykle, zadbany. Bardzo lubię kompozycje z hostami, takie jak u ciebie.