Tego przywrotnika Ewy/Andy mocno szukałam w ubiegłym roku, nie namierzyłam. On chyba u nas w PL ciężko osiągalny jest. Glediczje

. Jeszcze nie kupiłam, jeszcze myślę. Na razie inne drzewka przywędrowały do nas, m.in. klon Trompenburg i też go chyba zieloną hakone podsadzę. Albo hostami.
Jaszczureczki urocze, u nas były ale chyba padły łupem ptactwa tudzież okolicznych kotów. Szkoda.