Chyba mam przesyt. Za dużo mnie zewsząd bodźców świątecznych bombarduje. Chyba tak mi w duszy gra - co będzie kiedyś nie wiem. Może jeszcze mi się odmieni. Ale na razie jest mi dobrze tak jak jest - naturalnie i nieperfekcyjnie Ma być jedynie rodzinnie
Najlepszego Miro również życzę.
Danusiu cieszę się, że Cię zmobilizowałam. Teraz ja czuję się zmobilizowana, żeby skończyć
Ogród dojrzewa, a ja też, więc też sił coraz mniej. Ale ogrodowisko napędza, motywuje.
Dziękuje.
Będzie dobrze, nornic nie masz bo psica tępi to nie wyjedzą
Ja mam niektóre tulipany 4 sezon( w tym roku mus wykopać doniczki i rozsadzić lub wymienić).
Co to znaczy przyziemnie? Nie wątpię, że spotkania będą udane i w serdecznej atmosferze. A to przecież najważniejsze. Czekam na ciąg dalszy wizytówki i jednak wiosnę. Mam takie plany, że jak zaczęłam je spisywać, to sama się wystraszyłam kiedy to ogarnę i przestałam. Będzie jak zwykle spontanicznie.