Ula nie jestem kolekcjonerem, ani modami na dane rośliny się nie kieruje. Raczej dobieram do warunków i kompozycji.
Bzy - ale długo mnie na moim wątku nie było
Właśnie od wiosny nad tujami dumamy z eMem. Ciąć czy nie? Niestety ja po operacji ręki nie jestem w stanie trzymać nożyc do żywopłotu, mam też ograniczoną moc uścisku a to ja u nas jestem od przycinania. Nie lubię też prac na drabinie, tym bardziej, że u nas wszędzie pochyłości terenu, skarpy lub schody, no i wokół pełno innych roślin. Nie wiemy co robić, bo jak przytniemy to trzeba będzie to już robić. I też nie jestem przekonana czy do końca chcę taką linie prostą od góry. Może same boki?
Pewnie w tym roku już tak zostanie, bo i tak nie wyrobie się z czasem. I widzisz spisałam się i nic nie pomogłam. Same dylematy