Ale jak to przeważnie bywa w ogrodzie nie wszystko idzie po naszej myśli. Są też niepowodzenia i porażki. Ślimaki dużo roślin zjadły, opuchlaki panosza się na całego. Jakieś dziwne małe owady, coś ala świerszcze wielkości 1 cm wyżerają dziury w liściach.
EMus wyrwał część runianki, bo chciał przeciągnąć kabel.
Bodziszek korzeniasty nie sprawdził się przy podjeździe. Pomimo, że odporny na suszę to woli suchy cień niż "suche słońce" nawet przez kilka godzin.