Anitko, Twój ogród jak zawsze budzi mój zachwyt . Jest jednym z moich ulubionych .
Przepięknie o każdej porze roku.
Dereń Venus jest piękny, pozostałe również .
Szkoda tylko tego pagodowego..

Kasia1980 napisał(a)

Ale masz pięknie. Prawdziwy azyl.

Lubię ten nasz azyl.

Gdy podrosły drzewa i krzewy to zmieniły się warunki. Teraz jest bardzo dużo miejsc cienistych co wymusza zmianę nasadzeń. Przy ścieżce do śmietnika fajnie już zadomowiły się rośliny. Zmian nie żałuję.
Kokoryczkę wonna 'Variegatum' musze rozmnożyć, bo jest śliczna.



Miejsce wokół dzbanów - nowe nasadzenia zamiast lawendy. Z czasem miejsce stało się bardziej cieniste i ponad 10 letnia lawenda już nie wyglądała dobrze. W tym rogu działki staram się być bardzo konsekwentna jeśli chodzi o kolorystykę.


Te ciemierniki wciąż mają kwiaty.

KasiaBawaria napisał(a)

Ale nadrobilas cudne te biale orliki.U siebie takich nie moge dostac.

U nas ostatnio sporo ciemierników się pojawiło w sprzedaży. Ostatnio nawet te białe, niskie były w jednym z marketów budowlanych.

Na drzwiach stary, letni wianek.

Ale w korycie przed domem nowe roślinki doszły: hosta, bodziszek czerwony ' Max Frei 'i miniaturowy przywrotnik czerwonołodygowy.


Tego bodziszka dosadziłam jeszcze wzdłuż ścieżki w kilku miejscach, ale na razie malutki i nie widać.

Urszulla napisał(a)

Nam się wydaje że jak kupujemy drzewo to na zawsze. A życie tworzy swoje scenariusze. Szkoda tego pogodowego, bo w nim przede wszystkim chodzi o pokrój.

Ula ja już od dawna wiem, że w ogrodzi nic nie jest na wieki. Cały czas są jakieś zmiany, modyfikacje, czasem przez nas czasem przez nature wymuszone.

Gdy na wszystko nie ma się oka to nieraz dziwne niespodzianki się zdarzają. Takie szarłaty opanowały pomidory. Jak bym chciała mieć to pewnie by nic by się nie pojawiało. Niestety one bardzo źle znoszą przesadzanie.


EMuś hoduje sobie swoje papryki
Wędrują to do w szklarni, to do w domu, to na tarasie. A wraz z nimi mrówki, bo w donicy maja gniazdo

kasiek napisał(a)

Piekne zestawienia, optymalna ilość kolorów, cudownie

Kasiu dziękuje. Nie lubię nadmiaru koloru, krzykliwych zestawień. U kogoś mi się podobają bardzo ale u mnie raczej nie stosuję. Niestety mam kilka, które są z początku powstawiania ogrodu.

Ja faktycznie kolorów oprócz zielenie mam niewiele, serwuje go tak delikatnie, jako wykrzyknik czy podkreślenie.
Tak jak tu przy altanie. Przez chwile rodek daje plamę koloru.

Agatorek napisał(a)

Anitko, Twój ogród jak zawsze budzi mój zachwyt . Jest jednym z moich ulubionych .
Przepięknie o każdej porze roku.
Dereń Venus jest piękny, pozostałe również .
Szkoda tylko tego pagodowego..

Dziękuję Agnieszko W ogrodzi trzeba się liczyć ze stratami i niepowodzeniami. Choć denerwuje to bardzo.



Mam jeszcze derenia ' Helena', malutki, wolno przyrasta. Jeszcze nie kwitł. Ale już przeżył 3 zimy i to bez okrywania. Ma rozjaśnić ten zakątek przy altanie.

W nóżkach ma bordowe ciemierniki, które nadal kwitną. Szok.



Oprócz ciemierników są tam paprocie, kopytnik i zawilce wiosenne różowe.

C.d.n. Idę ogarnąć ogród i popodnosić rośliny po wczorajszych nawałnicach z gradem.

Lubię te Twoje zestawienia roślin. Z przyjemnością "spacerowałem"

Jak zwykle z rozkoszą zatopiłam się w Twoich fotkach ogrodowych

Helena faktycznie spełnia swoją rolę - pięknie rozświetla - w ogóle bardzo przykuwa uwagę ten fragment