Lilaki faktycznie kilka różnych, ale rosną koło siebie, będą robić za osłonę od strony ulicy. Mam jeszcze Palibina i najstarszy największy nn przy wejściu do domu. Podobny bardzo do Katherine... Muszę zerwać kwiat i porównać. Korci mnie, żeby jeszcze jakiś tam wcisnąć, bo mam miejsce w sumie, strasznie słabo mi rośnie krzewuszka po przesadzeniu, trzeci rok się zbiera... najwyżej ją wymienię na lilaka albo rajską jabłonkę.