Dobrze, że masz ogród pod ręką i mogłaś sobie choć spojrzeć na wiosenne kwiecie. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.

tulucy napisał(a)

Wylazłam dziś na chwilę na dwór. Przeszłam się dosłownie dookoła domu. Wróciłam cała mokra z wysiłku i padłam.

Kwitną żonkile pierwsze, z tych mniejszych. Hiacynty szaleją. Ostatnie kępy krokusów też już rozkwitły. Dereń jadalny kwitnie. Prymulki kolejne kwitną, inne zapączkowane. Znalazłam przylaszczki, kwitną na więcej nie miałam siły i odwagi.

Nie forsuj się. Ten dziad tak łatwo nie odpuszcza.
Ja po dwóch miesiącach wciąż jestem słaba.
Dodatkowo potwornie bolą mnie plecy…
Każda robota w ogrodzie to męka dla kości. Słabe to jest…

Lucy, pomalutku, nie nadwyrezaj sie, ten dran jest podstepny I niestety, niesie za soba przykre konsekwencje. Uwazaj na siebie, dbaj, rozpieszczaj...
Ale mnie zmartwilas
Zdrowiej kochana...

Lucy, trzymam kciuki za zdrowie Uważaj na siebie

Ogród nie zając, nie ucieknie... Zdrowie najważniejsze.
Nawet jak czegoś nie zrobisz, to trudno, nic się nie stanie.
W zeszłym roku, głównie za sprawą pracy zawodowej, miałam strasznie zapuszczone wszystko, jakoś sobie poradziło, żyje, trudno, teraz na wiosnę mam więcej ogarniania, ale czasem trzeba odpuścić. Mimo wszystko bardzo współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót do formy

Dzięki dziewczyny kochane, oszczędzam się jak nigdy. Jutro muszę na chwilę do pracy, ale już mam umówioną panią doktor, że zaraz po biurze do niej idę, osłucha mnie i da kolejne zwolnienie. Chciała już dziś mi przedłużyć, ale mam niż na gardle z terminem i "nie chcem, ale muszem". Szefostwo też ok, na przyszły tydzień mam już zgodę na pracę zdalną.

Dziś zrobiłam sobie dłuższy spacer po ogrodzie, posprawdzałam drzewka, krzewy. Najbardziej podejrzanie wygląda guzikowiec, trochę suchych gałązek ma. Ale mam nadzieję, że reszta ruszy.

Podział jesienią podkładki i odmianowego grujecznika Rotfuchs chyba się powiódł. M dwa grujecznika z podkładki i Rotfuchsa, wszystkie trzy mają ładne nabrzmiałe pąki.

Stellata pękła, boję się o te chłody nadchodzące, ale co zrobić ...

Cały ogród pachnie ...

Kwiatów jest całkiem sporo, kwitną jeszcze inne prymulki niektóre, reszta już mocno zapączkowana. Szachownica perska w pąkach, cebulic łany niebieskie, szafirki w pąkach.
Krokusy jeszcze niektóre kwitną, nawet cześć dopiero zaczyna, choć większość już po okresie świetności.

Cieszy wszystko

Już czuję te hiacynty Sporo masz koloru wiosennego w ogrodzie i to w wydaniu przyjemnie pastelowym.
Magnolie gwiaździste już na dobre kwitną w Kórniku, czas na pierwszy w tym roku spacer po arboretum