Gosiu, patent z wieszakiem to może być coś dla mnie. Mamy jeden stary wieszak, z półeczką jeszcze. I haczyki chyba się przesuwają. Muszę m podpytać, gdzie on go skitrał.
W ramach dotrzymywania postanowienia no garden shopping, byłam kupiłam dziś dwa multipaki truskawek - no bo jak to wygląda, takie przerwy w rabacie jak ubytki w uzębieniu

. Ponadto, ponieważ oczywiście sprawdzenie starych nasion wymaga pójścia do piwnicy, a mnie jakoś codziennie nie po drodze, to kupiłam nasiona nowe. Tzn i tak mi się kojarzy, że ogórki mi się skończyły w ubiegłym roku. I rzodkiewka chyba też. A jakby co, będzie na zapas.
Ponieważ strasznie zmarzłam, jest mokro, bo siąpi, a ja zmęczona jakaś, to teraz grzeje się z kawą pod kocem. I planuję.