Szczęka mi opadła!! Łucjo!
Mistrzyni!

Johanko, raz dwa zbieraj szczękę, bo jej szkoda. Tu nie ma nic takiego znowu...

A btw sprobolusy od Ciebie ładnie przezimowały i się zielenią.

Kasia, Ania, Jola, ścieżki są fajne, prawda?. Taki ład tworzą, niekoniecznie nowy Poza tym, abstrahując od uporządkowania przestrzeni, to po prostu ułatwiają funkcjonowanie ogrodnika w warunkach deszczowych. moja gleba należy do tzw. wciągających. Wsysa nierozważnego człowieka, który zapuścił się w tereny zielone po deszczu. Oblepia buty. Brudzi spodnie (nie doszłam jeszcze jak, ale brudzi).

A i zapomniałam dać zdjęcie mojego buszu

tulucy napisał(a)

Najsampierw się pochwalę. D widok z prawie wszystkich możliwych stron.


Zostały mi jeszcze trzy do ułożenia.

Masz się za co chwalić Bardzo mi się podoba.

Lucy, zostałaś zdiagnozowana W poprzednim życiu byłaś brukarzem jak nic
A jeszcze w jakimś bardziej poprzednim prawdopodobnie miałaś coś wspólnego z piramidami i ich precyzyjną konstrukcją Będzie dobrze, dajesz radę
A wiosna wymiata

Jedyne co mnie intryguje - czemu zrezygnowałaś z podwyższonych skrzyń na rzecz przyziemnego warzywnika??? Być może już pisałaś, ale mi umknęło albo zapomniałam

Czapki z głów dla Pani

Ścieżki profesjonalne duże brawa

Dzięki dziewczyny


Daga, zrezygnowałam z bardzo prostego powodu, nawet dwóch. Po pierwsze primo, bardzo sucho jest w skrzyniach, szybko ziemią wysycha, a ja nawodnienia im bym nie mogła zrobić. Po drugie primo, część zaczęła się rozpadać już, a nie chciałam inwestować w kolejne dechy, znów na kilka lat. To jest duża zabawa z wymianą. A skoro wymyśliłam nowy kształt warzywnika, to zmieniłam grządki. Zresztą teraz mogę sobie modyfikować ich podział (długość czy szerokość). Jakoś tak mi się wymyśliło.

Magara napisał(a)

Lucy, zostałaś zdiagnozowana W poprzednim życiu byłaś brukarzem jak nic
A jeszcze w jakimś bardziej poprzednim prawdopodobnie miałaś coś wspólnego z piramidami i ich precyzyjną konstrukcją Będzie dobrze, dajesz radę

To jeszcze się przyznać muszę, żem poza sznurkiem i młotkiem gumowym stosowała również kątownik i poziomicę. A co. Ma być prosto