Pamiętasz, że judaszowiec przyjechał od kuzyna, wykopany bez ziemi z malutkim korzeniem a miał już ze 3 metry. Wyjątkowo odporny egzemplarz. Zastanawiam się czy to jakaś odmiana czy gatunek? Na razie tempo wzrostu spokojne. Oby tak zostało.
Klony ze starych czasów, odpukać odporne!
Świetne porównanie Sylwia z tym kącikiem, uśmiałam się
W piątek wreszcie spadł deszcz.
Nie wiem po ilu tygodniach, straciłam rachubę, ale było już bardzo, bardzo sucho.
Popadało idealnie, długo, obficie, szczęśliwie bez żadnej nawałnicy.
Wczoraj wyrywając chwasty na moich „zagonach” krążyły mi po głowie Twoje piękne rabaty i już zaczynałam podejrzewać, że jakiś pakt z chwastami zawarłaś, żeby wszystkie do mnie na drugą stronę WIE się przeniosły
Niezmiennie zachwycam się każdym zakątkiem o każdej porze roku. Piątkowy deszcz i moje roślinki bardzo ucieszył.
Kokorycz i serduszka lubią cień, prawda? Potrzebuję coś posadzić w kącie między klonem a żywopłotem- bardzo cieniste już miejsce. Może by się nadawały?