Tak piszesz o tym wyjezdzie w gory jakby to byla bulka z maslem. Ale po dluzszym zastanowieniu mysle, ze to wcale nie tak trudne, tylko trzeba sie po prostu zmobilizowac. Kurcze, ile cennych chwil nieraz mi umyka, a przeciez tak kocham gory.Dzieki za motywacje, chyba wykorzystam Twoj pomysl Foty obledne!
Fotka ze wschodem słońca po prostu zjawiskowa. Widok wart zarwanej nocy. Na żywo wyglądało to pewnie jeszcze cudniej. Dziękuję, że umożliwiasz nam wszystkim podziwianie takich wspaniałości.
Muszelko, kusisz tym wyjazdem
I, choć bardzo bym chciała, to nic z tego
Nawet u siebie nie chodzę na pobliskie górki.
Ale mam całkowity zakaz chodzenia od lekarki, żadnych, nawet krótkich spacerów.
Bo mogę skończyć na wózku.