U mnie w domu nawet pies był melomanem (19 lat żył z nami). Gdy dziewczynki zaczynały ćwiczyć on szybciutko biegł do pokoju, kładł się u ich stóp i zanurzał się w słuchaniu. Miał swoje ulubione utwory i kompozytorów

Mój zięć też muzyk ale rockowy, jest z rodziny aktorskiej i wiesz
dopiero w tej rodzinie poczułam zupełny luz w podchodzeniu do życia

Widzi się piękno w takich ludziach

Miłego dnia Ci życzę

Moje dwa z chartów rosyjskich śpiewały do niektórych utworów
W utworze zespołu Pink Floyd zaprezentował się właśnie borzoj można ten utwór zobaczyć z nagrania koncertu w amfiteatrze w Pompeji
https://joemonster.org/filmy/83418
Miłego dnia Ci życzę

Jestem z Twoim zięciem pokrewną duszą Gitara to m.in. moje narzędzie pracy.
Wykorzystuję muzykę terapeutycznie, nie tylko podczas stricte muzykoterapii, ale także w różnych formach teatralnych, parateatralnych, choreoterapii, itp.

Nie ma co się w życiu spinać, szkoda życia, tylko jedno mamy