Zimno bardzo. U mnie aktualnie 6 stopni.
Muszelko, koncert był cudowny. Przez większość czasu miałam gęsią skórkę na ciele. Orkiestra była rewelacyjna. Chór bardzo mi się podobał i te głosy solistów. Brakowało mi tylko takich utworów, na których chór miałby bogatszą barwę. Po koncercie udało nam się podejść do p. Beaty Bielskiej, pogratulować i chwilkę porozmawiać. To było niezwykłe przeżycie Od razu poznała, że my też śpiewamy A byliśmy z naszą dyrygentką
Mnie trochę przeraża fakt, że ludzie nie rozpoznają marchewki.
Ciekawy sposób na utrzymanie nazw na etykietach.Muszę zgapić bo same napisy wypala szybko słońce.Ładne zdjęcie z krokusami Pozdrawiam wiosennie.
U mnie na razie krokusikowe lody na patyku