anabuko1 napisał(a)

Ja też ciągle teraz myślę, że też muszę jakieś zrobić na zioła i część warzyw.
Nigdy nie miałam , nie robiłam.
I sama nie wiem czy mi się uda je zrobić
Krokysy piękne

Aniu, na pewno uda Ci się zrobić Jakby co, pytaj.

Mam w ogrodzie etykiety przy wysianych warzywach i ziołach nie dla siebie (bo wszystkie rośliny rozpoznaję już po pierwszych listkach), ale dla gości, którzy korzystają z naszego domku rekreacyjnego, gdy my jesteśmy w górach.

To, co dla nas jest oczywiste, dla innych bywa zagadką Marchewka rozpoznawalna jest po korzonku - "nie wyrywałem, bo myślałem, że to asparagus".
No i szkoda, żeby z ziół częstowali się tylko miętą, bo... "pachnie miętą!"

Nie tylko krokusy, ale nawet przebiśniegi jeszcze potrzebują czasu. U mnie zimno, w tej chwili -4 stopnie.

Muszelko u mnie też zimno

To moja wiosna tak się rozpanoszyla, ale zaraz przystopuje, bo już druga noc z przymrozkiem.
Zakwitnie i u Was, czego życzę na początek weekendu.

Zimno bardzo.
U mnie aktualnie 6 stopni.

Muszelka napisał(a)

Ewo, gdy czytam Twój komentarz jesteś akurat na koncercie Ciekawa jestem Twoich wrażeń... Myślę, że chórem UAM będziesz, tak jak ja, oczarowana...

Muszelko, koncert był cudowny. Przez większość czasu miałam gęsią skórkę na ciele. Orkiestra była rewelacyjna. Chór bardzo mi się podobał i te głosy solistów. Brakowało mi tylko takich utworów, na których chór miałby bogatszą barwę. Po koncercie udało nam się podejść do p. Beaty Bielskiej, pogratulować i chwilkę porozmawiać. To było niezwykłe przeżycie Od razu poznała, że my też śpiewamy A byliśmy z naszą dyrygentką

Ciekawy sposób na utrzymanie nazw na etykietach.Muszę zgapić bo same napisy wypala szybko słońce.Ładne zdjęcie z krokusami Pozdrawiam wiosennie.

Mnie trochę przeraża fakt, że ludzie nie rozpoznają marchewki.

asiak napisał(a)

Muszelko u mnie też zimno

Niebawem i do nas dotrze ciepełko, w poniedziałek będzie 16 st.!

hanka_andrus napisał(a)

To moja wiosna tak się rozpanoszyla, ale zaraz przystopuje, bo już druga noc z przymrozkiem.
Zakwitnie i u Was, czego życzę na początek weekendu.

U mnie na razie krokusikowe lody na patyku