Rozmyślam nad zlikwidowaniem tych największych tuj. Z kilku powodów:
1. zajmują dużo miejsca na i tak małej działce (ta po prawej ma 1,2 m. szerokości, ta po lewej - 1,6)
2. swoim obwodem wchodzą na ścieżkę prowadzącą od furtki na działkę i musiałam je przyciąć od tej strony
3. zasłaniają widok na działkę od strony tarasu
4. w dość dużej odległości od nich są korzenie i nie można nic posadzić
Mam jednak pytanie, zanim podejmę decyzję:
czy ktoś zna jakiś sposób, aby pozbyć się też karpy jak je zetnę? Żaden sprzęt na działkę nie wjedzie, aby z ziemi wyciągnąć, a przypuszczam, że korzenie w ziemi mogą być duże, bo drzewa wieloletnie.
Podpowiedzcie coś, proszę
Oto one: