Dziewczyny dotarła moja długo wyczekiwana paczka z roślinami na podokienną i moja radość odeszła jak zobaczyłam Marikeny
Zgodnie z uwagami Danusi zamówiłam jeden wyższy i dwa jednakowe, żeby rabata była bardziej " dynamiczna"
Ten najwyższy przyjechał złamany nie tylko w miejscu szczepienia ale również na pniu - już zareklamowany. Mam nadzieję,że nie będzie problemu z wymianą (protokół nie spisany
)
2 pozostałe wyglądają tak :
I tu moje pytanie ( może głupie ale wybaczcie nie miałam wcześniej doświadczenia z Miłorzębem
) do posiadaczy Marikena. Czy ta jedna gałązka to nie za mało ? Na aukcji widać było drzewko w stanie ulistnionym i wyglądało ładnie. Sadzona kosztowała 99pln/szt więc raczej z tych droższych. Ale czy z tej jednej gałązki wyrośnie na tyle, żeby jakoś wyglądało ?