Jeśli rozmawiałam o lilakach, to mogłam być ja

Moją uwagę zwróciła para, która wyciągnęła z czeluści dwie donice „czegoś” i uzgadniali, które „coś” ładniejsze. Akurat wchodziłam od tylnej bramy oszołomiona ogromem oferty i pomyślałam przechodząc, że też bym tak chciała wiedzieć co to jest, umieć znaleźć w tym gąszczu i jeszcze umieć dopasować do ogrodu. Jak teraz patrzę na nowy nabytek i jeszcze piszesz, że to z wczoraj, to tak mi się ułożyło, że może?