Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

Pszczelarnia 11:49, 20 paź 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
2-3 metry - drzewa za blisko warzywnika. Stanowczo za blisko. Dadzą cień na warzywnik i ich korzenie będą konkurencją.

Można gdzież jeszcze jaśminowce dołożyć - teraz jest tyle fajnych odmian.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
kasia1 12:06, 20 paź 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Czyli po tamtej stronie zrezygnuję z większych drzew. Zresztą tam są hortensje i one fajnie ten warzywnik osłonią. Pomyślę nad czymś mniejszym.

Jaśminowce też z chęcią dodam do listy.



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Pszczelarnia 09:37, 24 paź 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kasia, to hortensja 'Limelight'. Posadzone są 3 sztuki tam, za ławką.
Dobrze z ławką wygląda też h. drzewiasta 'Anabelle' - mam w innym miejscu też z ławką. To takie żelazne obsadzenia ławek, niekłopotliwe i efektowne.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
DorKa 10:58, 24 paź 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Pszczelarnia napisał(a)
Kasia, to hortensja 'Limelight'. Posadzone są 3 sztuki tam, za ławką.
Dobrze z ławką wygląda też h. drzewiasta 'Anabelle' - mam w innym miejscu też z ławką. To takie żelazne obsadzenia ławek, niekłopotliwe i efektowne.


Oj zgadzam się z Wami, ławka i hortensje to murowany sukces. Bardzo mi się podoba.
____________________
Dorka Zakręcony ogród
kasia1 12:15, 24 paź 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
A to się bardzo cieszę, bo mam posadzone dwa rządki po 4 szt. Limelight. Zastanawiałam się, co wymyślić przed nimi. To już wiem i uwzględnię w koncepcji
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 21:54, 26 paź 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Dziewczyny, nowego planu, tzn. uzupełnionej propozycji Asi na razie nie wrzucę. Im więcej czytam tym większy mętlik mam w głowie. Ale może to taki ogrodowiskowy etap... Może najlepiej wykopać wszystko, co już mam, oddać teściowej, która ma jeszcze większe pole i się ucieszy i zacząć od początku... Dobra, wszystko z wyjątkiem świerków.

Do tego miałam gości (sarenki) i mi pożarły wszystko, co nie kłuje, czyli kaliny, lilaki i hortensje.
Hortensjom to raczej nie zaszkodzi, jeśli chodzi o kaliny i lilaki to nie wiem, czy wiosną odbiją. A może tak miało być. Toszka mnie ostrzegała przed lilakami... To może wszystkim na zdrowie wyjdzie.

Na razie wniosek mam jeden, że nie mogę na hurra nasadzić w przyszłym roku drzew, tak jak planowałam. Mam nadzieję, że chociaż koncepcję całości zrobię i w przyszłym roku np. jedną rabatę, a porządnie, z odpowiednim przygotowaniem gleby itd.

Póki co czytam Wasze wątki, by się czegoś mądrego nauczyć ...



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 19:21, 01 lis 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Wracam do planu i spróbuję ustalić szczegóły poszczególnych części.
Może najpierw osłonięcie domu, czyli ten "jęzor" przy domu od strony północnej.
Makadamia proponowała drzewa różnych gatunków, swobodnie posadzone:



Tak wygląda ta część:



Asia pisała o różnych gatunkach drzew. A może jednak zrobić jednolicie i posadzić swobodnie kilka brzóz Doorenbos - one same w sobie są piękne i w takich grupach wyglądają bajecznie. Ładnie ażurowo osłoniłyby dom. Brzozy to pijawki. W tym miejscu nikomu ani niczemu by nie przeszkadzały.
Jedyny minus to rzeczywiście wiatr zachodni, który nawiewałby liście na moją działkę (ostatecznie lepiej na moją niż na sąsiada). Ale jakoś tych liści się nie obawiam.
W tym miejscu jest półcień. Wtedy te brzozy można by było w przyszłości podsadzić np. hostami, bluszczem, trzmieliną ...
Może jeszcze dodam, że brzozy rosną w naszym sąsiedztwie, same się rozsiewają, ogród wtedy komponowałby się z otoczeniem.

Co o tym myślicie?
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Gruszka_na_w... 21:42, 01 lis 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21904
Mam brzozy posadzone w północno-zachodnim narożniku działki. Ich opadające liście nie są jakimś dramatycznym problemem. Problemem jest posadzenie bez automatycznego nawadniania roślin pod samymi brzozami. radzi tam sobie jedynie kostrzewa niedźwiedzie futro i jasnota plamista. Przestałam walczyć i zostawiłam ten zakątek samopas. Przed brzozami mam derenie o barwnych liściach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
makadamia 10:14, 02 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasiu,

Brzozowe gaiki są śliczne i bym nie oponowała przeciwko nim, gdyby nie dwa powody:
- to, co napisała wyżej Hania: problem z podsadzeniem; można próbować mu zaradzić np.: sadząc brzozy pożyczeczne, tj. doorenbosy (z tego co pamiętam, Danusia pisała kiedyś, że one są najmniej "zaborcze") lub robiąc dookoła nich "fosy" (Toszka w wątku Makusi pisała, że jest to sposób na zmuszenie brzóz, żeby korzenie kierowały w dół, a nie na boki); jak bardzo te sposoby są skuteczne - nie mam pojęcia;

- ogólnie nie bardzo widzi mi się pomysł "w tym kącie sadzę same brzozy, w tym same klony, a tutaj posadzę graba"; jeśli już, to wolę powtarzać drzewa w różnych miejscach; jeśli przy domu brzozy, to np.: przy placu zabaw też z jedną lub dwie dać.
Co przy altanie wtedy?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasia1 11:11, 02 lis 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Witaj Asiu, myślałam o Doorenbos, bo one nie rosną takie giganty podobno. Jeśli chodzi o podsadzenie: rozważę propozycję Hani, wyczytałam także, że Danusia radzi sadzenie pod drzewami irgi Major - to by także rozwiązało problem, co posadzić na skarpie, bo tam wokół domu jest skarpa i musi zostać.

Brzozę Doorenbos (jedną) mam już zasadzoną w rogu działki przy placu zabaw

I chciałabym jeszcze kilka posadzić w jednym narożniku tej dużej działki, tym razem w miejscu bardzo nasłonecznionym. - to temat do odrębnego przemyślenia. Brzozy + perovskia + trawki?

Przy altanie - tutaj musi być skromniej, bo blisko granica z sąsiadem. I sama nie wiem Tzn. myślałam o dwóch ambrowcach i dwóch klonach Red Sunset. U mnie strefa 6B, to może te ambrowce dadzą radę. Drzewa powinny mieć dość szerokie korony, by osłonić mi widok na dom sąsiada. Nasadzenia przy altanie można by było powtórzyć na dużej działce. A może jeszcze coś innego? To muszą być drzewa średniej wielkości - docelowo max 7- 10 m wysokości.



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies