Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Motylogród

sylwia_slomc... 09:37, 06 sty 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Mariposa napisał(a)


Sylwio, czy przy rabatach wyniesionych możliwe są kanciki? (strasznie mi sie spodobały ) Czy konieczne będą jakieś wyższe obrzeża?

Jak najbardziej:0 Zobacz u Alinki w "Ogrodzie u stup Klasztoru" Ma wyniesione rabatki i kanty A rabaty wynosi stopniowo, nie gwałtownie, czyli przy trawie tylko ciut, a potem coraz wyżej w głąb rabaty
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Bogdzia 12:29, 07 sty 2018


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Ela czytałas pw????Nic nie odpisałaś więc nie wiem.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mariposa 20:42, 07 sty 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Bogdzia napisał(a)
Ela czytałas pw????Nic nie odpisałaś więc nie wiem.


Bogdziu, czytałam i odpisałam od razu, nie wiem, dlaczego nie dotarło. Przed chwilą napisałam raz jeszcze, przez "Wyślij wiadomość", może tym razem się udało.

A co do gliny - jeśli tylko trochę chcesz, to taczką Ci przywiozę

P.S. U mnie w "Wiadomościach" jest info, że wysłane.
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 20:50, 07 sty 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Mirello, też się cieszę, że tu tak wcześnie dotarłam, postaram się wykorzystać ten fakt na maxa i nauczyć się tyle, ile się da przed tworzeniem rabat, a nie będzie to łatwe, bo "przekopanie się " przez Ogrodowisko zajmie mi trochę czasu... Ale dobrze, że jest gdzie szukać! Jesteście wszyscy cudowni!

Sylwio, ogród Alinki cudny, będę podpatrywać, dzięki za podpowiedź
____________________
Ela Motylogród
Bogdzia 22:00, 07 sty 2018


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Mariposa napisał(a)


Bogdziu, czytałam i odpisałam od razu, nie wiem, dlaczego nie dotarło. Przed chwilą napisałam raz jeszcze, przez "Wyślij wiadomość", może tym razem się udało.

A co do gliny - jeśli tylko trochę chcesz, to taczką Ci przywiozę

P.S. U mnie w "Wiadomościach" jest info, że wysłane.


Tym razem dotarło, odpisałam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Wendy79 15:37, 11 sty 2018


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Zupełnie nie wiem, dlaczego się za pierwszym razem, jak byłam u Ciebie, nie odezwałam. Witam się więc teraz Widzę dużo podobnych kwestii: glina w ogrodzie, sad i warzywnik oraz miłość do motyli.
Właśnie walczymy z gliną z jednej strony domu: piach kora, mączka, obornik przekompostowany i zostawione w ostrej skibie na zimę (miałam nadzieję, że mrozy pomogą rozkruszyć trochę glinę, szkoda, że na razie jakoś ich nie ma za bardzo). Na wiosnę będziemy siać jeszcze zielony nawóz, bo nie speszy nam się za bardzo z tą rabatą. Na pocieszenie dodam jeszcze, że tam, gdzie trochę już z ziemią pracowaliśmy i są nasadzenia, nie mamy teraz problemów ze stojącą wodą, a było nieciekawie na początku.
Zaznaczam i podglądać będę.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Mariposa 21:41, 12 sty 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Witaj, Agnieszko, cieszę się, że jednak wróciłaś i zatrzymałaś się u mnie na chwilkę. Podobieństwa przyciągają się, mam nadzieje, że będziesz częstszym gościem u mnie i będziemy się nawzjaem wspierać w naszej ciężkiej walce z gliną!
Piszesz, że Ci się nie spieszy z rabatą - ja bym chciała już, teraz, ale dzięki Ogrodowisku dojrzałam i wiem, że cierpliwość popłaca.
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 22:10, 12 sty 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Myśli o glebie mnie nie opuszczają.
Cały miniony tydzień studiowałam na Uniwersytecie Ogrodowisko i utwierdziłam się w przekonaniu, iż:
1. los po raz kolejny mi sprzyja - nie pozwolił mi zaorać i sadzić, bo musiałam najpierw trafić tutaj, aby nauczyć się, jak zrobić to dobrze
2. skoro jestem pod szczęśliwą gwiazdą, to mogę już teraz na spokojnie działać.

Dostałam od Toszki pracę domową, aby przekopać się przez wątek anki_ i poczytać że zrozumieniem wszystko, co jest o glebie. Melduję, iż pracę domową odrobiłam (przeczytałam od deski do deski, k a ż d y post, wszystkie 323 strony!), a czy zrobiłam to ze zrozumieniem - okaże się.

Ponieważ nie udało mi się tych wszystkich dobroci do ziemi jesienią wprowadzić, muszę to zrobić wiosną. Planuję następującą kolejność prac (poprawcie mnie, jeśli źle myślę): najpierw zrobię drenaż, potem rozrzucę piasek, obornik, korę i mączkę bazaltową, zaorzę wszystko i niech trochę poleży. Potem przywiozę kompost i już ręcznie, widłami, wymieszam go z ziemią. A może jednak powinnam ten kompost razem z całą resztą dobroci od razu zaorać? Czy pół roku "leżenia" glebie wystarczy - i czy będę mogła na jesień choć część nasadzeń zrobić (chodzi mi głównie o krzewy owocowe i drzewka, bo one wymagają więcej czasu niż bylinki, aby urosnąć)???

____________________
Ela Motylogród
Mariposa 23:29, 12 sty 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Kompost z naszej kompostowni wydaje się być Ok. Nazywa się "Próchniaczek" i jak wynika ze strony www "posiada zezwolenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wprowadzenie do obrotu ", a "Analizy chemiczne wykonane w Instytucie Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach oraz Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Łodzi wykazały, że spełnia on wszelkie możliwe wymagania określone przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla nawozów organicznych". Znajomy kupował pod żywopłot ze szmaragdów i był zadowolony.
Namiary, gdzie kupić mączkę bazaltową mam od Asi-Margerytki40.
Kore sprzedają niedaleko mnie, w workach i luzem, chyba przejadę się tam zobaczyć, jak ta luzem wygląda, czy jest czysta. A może mają też taką przekompostowaną?
Pozostaje problem, gdzie zdobyć obornik. Chyba w przyszłym tygodniu będę chodzić od wsi do wsi i żebrać, może ktoś sprzeda potrzebującej ogrodniczce

Choć się naczytałam, to mam dylemat, ile tego dobra dać. Im więcej, tym lepiej, ale konkretnie... ile to jest więcej?
anka_ dawała 8t obornika na 120m2, w innym miejscu czytałam, że 4-6 kg/m2. Na stronie IUNG jest podane, że daje się max 170kg N/ha, obornik bydlęcy zawiera 4,7kg N/t, co daje 36 ton/hektar (czyli ok 0,4t na 100m2) - to dotyczy upraw polowych, czy do ogrodu też się odnosi?
Kompost polecają stosować w ilości 40-60t/ha, czyli podobnie - 0,4-0,6t/100m2.
Do ściółkowania używacie kory w ilości 1 worek 50l na m2 - co daje 5000l/100m2. Czy do wymieszania z ziemią tyle samo? Więcej?

Poradźcie, proszę, przecież nie pojadę i nie powiem "poproszę duuużo..."

____________________
Ela Motylogród
anka_ 00:24, 13 sty 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Mariposa napisał(a)
Naszkicowałam wstępny plan ogrodu.... w tej chwili najważniejsze jest ich zaplanowanie w przestrzeni.

Dodam, że w ubiegłym roku nawiozłam trochę piachu - znajoma miała "na zbyciu" czysty piach z wykopu, więc zamiast go wywieźć, przywieźli go do mnie. Jest rozsypany na glinie mniej więcej do połowy ogrodu, licząc od domu. Czyli - na spodzie glina, na to piach, a na tym trochę humusu. Jak na wiosnę będę orać, powinno się wszystko wymieszać, dobrze myślę?...Czy po rozsypaniu tego wszystkiego wystarczy glebogryzarką przejechać?
Elu plan rabat jest bardzo ważny ze względu na projektowane odwodnienie.
Piachu- nie trochę- duuuużo. I wszelkiej maści innych rozluźniaczy (ulepszaczy) -obornik, zielony nawóz i możliwie jak najgłębiej wprowadzić. Korę czy mączkę to już później przy sadzieniu nawet widełkami mozna przemieszać (widły amerykańskie- cudowne 'urządzenie' do takich prac). U mnie jest piekna, bialutka glina. Dwa lata zeszło na doprawianiu gleby (na niewielkiej części tylko niestety narazie). ale na tym kawałku ani w upały ziemia się nie zaskorupia ani teraz przy tym wysokim poziomie wody nie robi się bagno. Ba- usłyszałam nawet od jednej z Forumek która u mnie była, że mam cudowny czarnoziem.

Mariposa napisał(a)
... Na stronie IUNG jest podane...to dotyczy upraw polowych, czy do ogrodu też się odnosi?
Elu w większości takie dane dotyczą upraw polowych. Tak więc cyklicznego wprowadzania do gleby w obrębie 3-4lat. Do tego są to gleby czynne rolniczo, tak więc posiadają już w swojej strukturze warstwę próchnicy. A w szykowaniu ogrodu od zera o to chodzi, żeby tą warstwę dopiero stworzyć.
Rolnicze ziemie też są zresztą różne- i zupełnie inne dawki czy nawozy stosuje się w zależności od rodzaju i klasy gleby. (Stąd też duże różnice w podawanych ilościach)
Przy ziemi gliniastej nie użytkowanej wcześniej odpowiednio chodzi głównie o rozluźnienie gleby, bo inaczej rośliny (korzenie) będą się dusić.
Ilość obornika zależy tez w dużej mierze od jego jakości. Tego bardziej słomiastego można spokojnie wprowadzić więcej- doskonale rozluźni glinę a nie będzie obawy przeazotowania.

Mariposa napisał(a)
... dzięki Ogrodowisku dojrzałam i wiem, że cierpliwość popłaca.
To już połowa sukcesu.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies