Aniu jeszcze będzie normalnie, ogród nas ratuje Jest gdzie duszę i głowę uspokoić, zająć

Aniu pięknie. U Ani przeczytałam, że zamówiłyście krwiściągi. Ciekawa jestem jakie. Ja miałam jedną sadzonkę Menziesa, ale jakieś zwierzątko dobrało mu się do korzeni i na razie nie planuję nowych, choć bardzo mi się podobają.

Widziałam zmiany w kole. Uważam że koła się trudno obsadza.
Widzę że też czekacie na deszcz.

Fotki porównawcze dla Gogo:
Tu impegnowany(bielony) domek ogrodnika:


Tu malowane kryjącą farbą sztachetki:

Tu na jednym ujęciu:

dominka napisał(a)

Aniu jeszcze będzie normalnie, ogród nas ratuje Jest gdzie duszę i głowę uspokoić, zająć

Mam nadzieję, że kiedyś będzie w miarę normalnie A ten wolny teraz dla mnie czas dziś przeznaczyłam na szycie maseczek dla rodziny, porządki w piwnicy(tam gdzie pikuję i przesadzam rośliny-mam kącik ogrodnika) i w domku ogrodnika też porządki wiosenne. Zrobiłam też segregację uzbieranych doniczek produkcyjnych. Mam tego całe sterty

Gosialuk napisał(a)

Aniu pięknie. U Ani przeczytałam, że zamówiłyście krwiściągi. Ciekawa jestem jakie. Ja miałam jedną sadzonkę Menziesa, ale jakieś zwierzątko dobrało mu się do korzeni i na razie nie planuję nowych, choć bardzo mi się podobają.

Właśnie krwiściągi Menziesa zamówiłyśmy. Mam jeden, ładnie przezimował i sporo się rozrósł, ale szkoda mi go dzielić. A potrzebuję cztery sadzonki. Dość trudno go dostać. Zamówiłam w szkółce Berge..a. Nie zamawiałam tam jeszcze i ciekawa jestem jakości sadzonek. Tym bardziej, że skusiłam się jeszcze na małe co nieco dla polepszenia samopoczucia

Urszulla napisał(a)

Widziałam zmiany w kole. Uważam że koła się trudno obsadza.
Widzę że też czekacie na deszcz.

Lubię to swoje kółko. Do tej pory było najbardziej barwną wiosenną rabatą. A w sezonie dywanikiem żurawkowym. Ale po tych kilku latach cebulowe miały więcej liści niż kwiatów. Sporo żurawek wypadło z powodu opuchlaków. I co ciekawe wykopując wszystkie rośliny nie trafiłam na ani jedną larwę opuchlaka. Były za to pod pierwiosnkami w innej rabacie, czyżby zmieniły menu?
Coraz bardziej rozrastał się w kole mak bylinowy, który chyba sam się zasiał, bo nie pamiętam abym go sadziła. Liście ziemowitów, też dominowały wiosną rabatę. Więc zmiany były konieczne. Na razie nasadzenia eksperymentalne, do obserwacji w ciągu sezonu

Dzięki za zdjęcia porównawcze, fajnie to wygląda
Jakbyś nie napisała, że domek bielony, a płot malowany, to byłabym pewna, że została użyta ta sama farba.

Zamawiałam w tej szkółce, bo mają ogromny wybór roślin, zwłaszcza ciekawych skalnych.
Większość rośnie bardzo dobrze, trochę padło z mojej winy.
Jedynie opisy mają kiepskie.

Aniu. Czym impregnowałaś domek ogrodnika?

O impregnacie na PW.