Właśnie ja z wygody nie pochowałam wielu ozdób. Już wiem, że straciłam jedno poidełko dla ptaków,beton namókł i mrozy go rozsadziły, normalnie się kruszy
Witaj Aniu u Ciebie !
Masz piękny i klimatyczny ogród z zakątkami jakie uwielbiam.
Jak już pisałam u siebie brama zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zastanów się zanim mnie zaprosisz do ogrodu bo mogę odkręcić klamkę
Poidełka szkoda ale już wiem co przywiozę jeżeli mimo groźby utraty klamki jednak mnie zaprosisz
Ale to chyba dużo osób nie pochowało różnych rzeczy, ja też poza wikliną nic nie chowałam, jeszcze niektóre rzeczy w śniegu , czekam jak będę wyglądały, jedyna moja donica z hypertufy ocalała, narazie stoi, chyba, że mróz ją jeszcze trzyma bo trochę w śniegu i cieniu stoi
Niby tak, ale u nas to była zbiorowa pomyłka? Bo trzy razy tak do mnie wjeżdżały tylko różne odśnieżarki. Pierwsze trochę mniejsze, ale ta ostatnia to już przesadziła.
Ta ciemna ławeczka stoi przy ognisku na drugiej działce z warzywniakiem i ugorem, może z raz była na zdjęciu, to mogłaś przeoczyć Dorotko. Bo białą to często pokazuję
Tak, panowie pewnie uważali, że zrobili dobry uczynek? Ten ostatni , którego"dorwałam "okazał skruchę, myślał, że robi dobrze. Kazał mi rozwiesić szarfę czerwono białą, żeby już kolejny nie wjechał. Ale uruchomiliśmy bramę, zresztą śnieg już po tym zaczął topnieć i więcej nie jeździli. Ale koleinę w trawniku mam, nie wiem jaka sytuacja ze zraszaczami w trawniku, bo ęM jeszcze nie sprawdzał czy połamane.