Świetny odcinek Aniu. I do tego ostatni już więc będzie długo pamiętany. Cieszę się, że to właśnie Twój ogród wybrali (z tych nagranych) do emisji tego odcinka. Wyszłaś bardzo naturalnie, stresu nie widać wcale. Ogród śliczny romantyczny, w pięknym momencie rozwoju. Będzie wspaniała pamiątka.
Mirka, cała działka ma 25 arów.Z tego główny ogród ozdobny przy domu zajmuję tylko 300 metrów kwadratowych + rabaty przedogródka, których w ogóle nie ujęli na filmie, podjazd i dom. A warzywnik,tunel, rabaty kwiatowe przy nim i sadek nie mam pojęcia ile zajmują.Musiałabym pomierzyć. Spora część przy warzywniaku pozostaje tylko trawiasta, niezagospodarowana.
Tak, to dzięki Tobie Aniu i Agnieszce, dzięki waszemu wsparciu słowem i wszelką pomocą( także fizyczną) w przygotowaniach w ogóle zdecydowałam się w końcu( po długich i usilnych namowach, a wręcz postawieniu mnie przed faktem dokonanym) wziąć udział w nagraniu. Bardzo się cieszę z tej pamiątki, którą będzie ono stanowić Ale jednocześnie bardzo mi smutno ... bo tak chciałam zobaczyć Twój ogród, Iwonki i pani Grażynki, które były też nagrywane i miały być emitowane( i trochę mi głupio w tej sytuacji, bo gdybym się nie dała namówić, to byłby pokazany któryś z Waszych ogrodów), a wiadomość o ostatnim odcinku bardzo mnie zawiodła. TV nie ogłosiła tego na antenie, to może jest jakaś ikierka nadziei...
Dziękuję Sylwia ! Będzie fajna pamiątka!
Ale ja nie potrafię się do końca cieszyć, bo wspólnie z dziewczynami wspierałyśmy się w odwadze stanięcia przed kamerą i pokazania naszych ogrodów, i wszystkie bardzo napracowałyśmy się w dopieszczeniu tych naszych ogrodów w tym krótkim czasie jaki miałyśmy na przygotowanie ogrodów do nagrania, pamiętajmy, że był to środek upalnego lata i rośliny i my umęczone upałem. I w końcu jak udało się nagrać te filmy(wiele też godzin pracy ekipy RWO)to okazuje się, że dziewczyny nawet nie zobaczą jak wyszło nagranie
Nie wiedziałam, ze u dziewczyn też było nagrywane Kurcze może jak produkcja poczyta te komentarze na FB to zmieni jednak zdanie. Przecież programy ogrodnicze mają stałych widzów i chyba całkiem sporą oglądalność. Czemu zdejmują kolejny program do tego całkiem apolityczny. Tak sobie pomyślałam, że jeśli TVP ma zmontowany już materiał odcinków u dziewczyn to może gdyby napisały z prośbą na ręce Marka i Witka może chociaż na płycie dostałyby nagranie.... może warto spróbować. Choć tyle niech zrobią za gościnę i podjęte wysiłki, włożoną pracę...
Ogrodniczka elegancka, uśmiechnięta - stresu nie widać nic a nic
Ogród cudny. A część warzywnikowa - jak dla mnie obłędna. To połączenie z kwiatami to bajka Momentalnie zakiełkowała we mnie myśl, żeby część warzywną przenieść i powiększyć tak by móc mieć takie jak Ty widoki Muszę się opamiętać bo absolutnie nie czuję się na siłach na rewolucje
Ania, super wyszło Zdjęcia nie oddają wszystkiego. Na filmie widać więcej, że o widokach z drona nie wspomnę Żyjesz w pięknym miejscu
Aniu...obejrzałam...zachwyt, zachwyt, zachwyt. Jesteś naturalna, sympatyczna z fajnym głosem...ciekawie słuchało się Twoich opowieści o powstawaniu ogrodu i o świerkach z nasionek... Ogród zachwycający jak zawsze...
Hmmm oj, ja już pisałam do nich , czy możliwe jest abym dostała jakieś nagranie z mojego jego ogrodu które było u mnie. Niestety jak brzmiała odpowiedź to nie. Program był nagrany na sprzęcie TVP i nie można go wcześniej udostępnić nikomu.
AleZresztą kasę też jak się okazało ekipa dostaje po emisji odcinka.
Także te nagrane nie i w tym mój zostają w dziurze.
A nagranych materiałów na odcinek mają 18. I już ich nie zobaczymy.
Szkoda wielka, bo ciekawa byłam jak to mój ogród wypadnie. Jak już napisałaś fajna dla ciebie jest a dla mnie była by pamiątka. Chyba za dużo razy przekładałam i chyba za długo to nagrywanie..
A mam wieści od p. Marka Jezierskiego , że mój miał być następny..
Ale chociaż kilka osób polecilam i mogliśmy zobaczyć te ogrody.
Oj dziwny czas , tak te ciekawe , inspirujące programy ogrodnicze nam zabierają...
Ale ja jednak mam nadzieję, że to nie koniec, bo na koniec ostatniego odcinka zapraszali za tydzień, do następnego, jakoś tak, nie żegnali się z widzami.