No właśnie siedze i dłubię, ale jakie paluchy będę miała!!! brrr haha
Nie wycinam orzechów, na razie. Myślę że w ogóle. Nie będą tam przeszkadzać. cień nad piwniczką będzie. Liście duże, sprzątnę je szybko. Pod spodem wiele nie urośnie, ale to i może dobrze

Zobaczymy. może jeden wytnę, ale na razie nawet nie wiem jak blisko jest ten z boku od granicy mojej działki. Bodobno jeszcze u mnie rośnie, haha
masakra, chcę geodetę i słupki, ale ten mnie olewa! wrr.
Dokładnie, grunt to dobre rozplanowanie. Już mi się wczoraj koncepcja zmieniła. A co będzie później, zobaczymy! haha
Dzisiaj mam spotkanie z panią architekt (w Zatorze, haha), podpisuję jej wszystkie wnioski i zgody, sprawdzam czy adaptację dobrze zrobiła i lecimy z pozwoleniem na budowę

jupi!