Dzięki, Aniu!

Czemu mówicie żeby cofnąc budynek od drogi? Chcę mieć jak najmniej odśnieżania. A droga asfaltowa, ale ślepa, dojazdy do innych posesji i tyle. Ruchu zero. I niewielki przedogródek I kupę prywatności za domem.

Wiata da radę, mam nadzieję, doklejona do budynku z przodu, tam gdzie na mapce sa iejsca postojowe tylko na razie. Zobaczymy, ale liczę że będzie dobrze

odsniezac bedziesz sciezke do domu i auta ...na szerokosc albo dwie łopaty)) ......autem bedziesz parkowac jak najblizej wyjazdu ...zeby kawałek za autem i wokól odsniezyc

my nie odsniezamy placu ...tylko te skrawki wokól aut i pas przed nimi ...to jest najgorsze bo jak plóg przejedzie to zostawia zbity lodowy wałek

a jak duzo sniegu bedzie to i tak nie bedziesz go miec gdzie odwalac ...dotego potrzeba kawałek placu pustego miec


zastanów sie nad tym na spokojnie najlepiej popatrz po okolicy jak ludzie maja ...wtedy bedzie ci latwiej zdecydowac

PS. u mnie tez slepa ulica ...auktualnie jezdzie dwoch sasiadów ...kiedys dojdzie jeszcze 3 a jednak bym odsuwła dom od drogi przynajmniej ze 2m jeszcze

Justynko, a ile masz od drogi odsunięty dom? Ja mam 10 m i wydaje mi się to dużo.

dzięki za uwagi myślę, myślę! Ten placyk pod auto/auta będzie trzeba tak zrobić żeby spad był i miejsce na odsuwanie śniegu Dobrze że zim teraz nie ma

pisałam ci

od sciany garazu do granicy działki 6m.

od drzwi wejsciowych 6+1.8 = 7.8 m i uwazam ze to jest za blisko drogi ...nawet takiej ślepej

Karola to jest moja opinia ...szkoda ze wczesniej nie mówiłaś ..bo jak byłas to mogłaś sobie to ocenic sama.

masz małe auto ...a mo czołg ledwo sie mieści ...jak przyjdzie (oby nie trzeba byłorobic) brama wjazadowa do bedzie ścisk

Ok. To moje 10 metrów powinno wystarczyć Rysowałam to sobie tutaj na podwórku i wymyśliłam że będzie ok

Ja mam 6m od drogi ale ja nie miałam wyjścia szkoda by było każdego m ogrodu z tylu

U mnie jest jakieś 7,5-8 m i to jest absolutne minimum, żałuję, ze nie mam więcej Niestety na części wjazdu do garażu jest spadek i przy takim usytuowaniu nie mamy gdxie stawiać drugiego samochodu. Przydałoby mi się więcej metrów, ale takie były warunki zabudowy.

jolanka napisał(a)

U mnie jest jakieś 7,5-8 m i to jest absolutne minimum, żałuję, ze nie mam więcej Niestety na części wjazdu do garażu jest spadek i przy takim usytuowaniu nie mamy gdxie stawiać drugiego samochodu. Przydałoby mi się więcej metrów, ale takie były warunki zabudowy.

no to nie tylko ja tak mysle ....takie 10m przed domem jest w sam raz

ja akurat mam szeroka działke i za garazem mam 10m z tujami ...wiec jakby trzeba było to sie plac parkingowy wydłuzy nawet do połowy domu i bedzie dobrze ale aktualnie mi żal umiejszac zieleniny

popcorn napisał(a)

Ok. To moje 10 metrów powinno wystarczyć Rysowałam to sobie tutaj na podwórku i wymyśliłam że będzie ok

Ja w pierwszej wersji adaptacji projektu miałam 40 m. od drogi budynek ale jak się rozeznałam jaki będzie koszt mediów to szybko zmieniłam na 15m.
Ale teraz budujemy dom i jak stanę przy oknie to samochody jadące ulicą mnie denerwują tak blisko są.

Ja cię rozumiem Też chciałabym mieć dom jak najbliżej wjazdu, bez ogrodzenia na froncie- to zawsze marzyło mi się postawić w jednej linii z frontem domu, tak aby cały tył był częścią prywatną a frontem tylko ściana z krótką ścieżką i niewielkim eleganckim przedogródkiem Ja szczerze nie rozumiem mani stawiania ogromnych, murowanych ogrodzeń. To kupa kasy, zwykle nie wygląda to wcale, ale że
Polska murami stoi to nam się wydaje że tak trzeba. Jak się wprowadziliśmy to ogrodzenie już było, ale jak się rozsypie to pójdę w ogrodzenie typu halo- trzeba mieć miejsce na takie kaprysy, ale że ja dom mam cofnięty 50 metrów wgłąb... Mi się to kiedyś wydawało dużo, ale jak się okazało, że moja bratowa w domu miała 300 metrów dojazdu... Także ten