Ale wspaniała wycieczka, dziękuję

Mnie również się spodobało

Niedaleko Ciebie.
Jarków, 7 km od Kudowy Zdrój.
W 2018 w Wojsławicach, przypadkowo byłem na wystawie bonsai i warsztatach z ich tworzenia. W Warsztatach nie brałem udziału ale kilku Japończyków w akcji widziałem. Najważniejsza była możliwość oglądania bonsai. Oglądałem kilka wystaw tych roślin w kraju i za granicą ale tak okazałej - nigdy.

Wacław, jak dobrze, że do Ciebie zajrzałam Będę w czerwcu w Radkowie, to do tego pięknego ogrodu zajrzę Właśnie robię zakątek z mini oczkuem wodnym, klonem japońskim i bukiem tricolor, bardzo przyda mi się taka japońska inspiracja

Byłam kiedyś na wystawie bonsai w Zamku Książ, coś pięknego...

Cieszę się Ewo z Twoich odwiedzin.
Ogród japoński to odmiany zieleni, woda, spokój. Czasami kolorowe akcenty. Obecnie azalie i różaneczniki wprowadzają do ogrodu kolory. W czerwcu również Ci się spodoba - gwarantuję. W Kotlinie Kłodzkiej jest wiele miejsc do zwiedzenia. Rozważ wizytę przy wodospadzie Wilczki. To jeden z najpiękniejszych wodospadów w Polsce. A może najpiękniejszy?
Sprawdź również Skalne Miasto po czeskiej stronie. W Adrszpachach. To niedaleko. Radków to i Szczeliniec i Wambierzyce z bazyliką i szopką. Kopalnia złota w Złotym Stoku. Uzdrowiska. Poszukaj w necie - w Dusznikach są fajne koncerty ( zresztą , nie tylko w Dusznikach).
Jeśli dobrze pamiętam to w książęcej oranżerii jest stała wystawa bonsai. Ostatni raz byłem tam latem 2018 r. Czas odwiedzić znowu
Twój zakątek z oczkiem ciekawie się zapowiada

Jeździmy do Radkowa od conajmniej 15 lat i w zasadzie wszyatkue wymienione przez Ciebie miejsca widzieliśmy ale właśnie Jarkowa zupełnie nie znałam Super, nowe miejsce do zobaczenia i w dodatku ogrodowe!
Ciągle planuję tą mini orientalną rabatkę i azalie to dobry pomysł tym bardziej, że o tak dla klona będę tam kwaśne miejsce szykować
Dziękuję

Wacku, dzięki
Ja do eMa z argumentem "Skalne Miasto ", żeby i on miał coś dla siebie z wyjazdu do Jarkowa, a on tam był!!!!!.
Nie pomyślałam, że chodził dużo więcej po górach niż ja
Teraz muszę go przekonać, że ja też chcę to zobaczyć.
Będzie " wiercenie dziury w brzuchu "