gogo napisał(a)

I u mnie sucho, zakupy z Wojsławic wsadzałam tak jak Ty.
Dziś " padało ", ziemia mokra na 3 cm!!!!!!!, a potem wyszło słońce i nawet tych 3 cm za chwilę nie było

U mnie dzisiaj to samo.
Zapowiadają od kilku dni opady a tu nic!
Dzisiaj zagrzmiało i zaczęło padać. Właśnie plewiłem w Przedogródku. Ucieszyłem się, że nareszcie deszcz a ta "ulewa" ledwo koszulę mi zmoczyła na plecach i już po burzy było. Przesadziłem dwa rododendrony. Tak jak głęboko kopałem tak sucho było

anabuko1 napisał(a)

No sama piękności te nowe roślinki

Dziękuję Aniu.
Posadzone lilie kwitnąąąąąąąąąąąąąąą
Te inne też

Twoje zakupy z Otmuchowa faktycznie skromne, zwłaszcza przy takiej ilości kwiatów do kupienia, jakie tam były
Białe lilie piękne, nic dziwnego, że kwitną
Planuję kupić cebule lilii różowych, bo nie mam i dwukolorowych, bo są piękne
U mnie dalej sucho, musiałoby padać przez tydzień non stop, żeby uzupełnić braki wody.
Sąsiadka rolniczka niedawno skosiła zboże, które kosi się na początku września!!!!
Już się sypało, a ziarenka malutkie

U nas żniwa się kończą. Jeszcze kukurydza została. Gdzieniegdzie pszenica

Wacławie, a z jakiego powodu musisz trenować silną wolę i wprowadziłeś sobie takie ograniczenia zakupowe? Czy, to już brak miejsca na nowe roślinki?

Waclaw napisał(a)

Obiecałem pokazać co kupiłem w Otmuchowie. Teraz realizuję.
Skromne te zakupy ale staram się aby je ograniczyć.

Jakie tam skromne, świetne zakupy u mnie lało solidnie, pochmurno i chyba dalej będzie padać

AniazUroczyska napisał(a)

Wacławie, a z jakiego powodu musisz trenować silną wolę i wprowadziłeś sobie takie ograniczenia zakupowe? Czy, to już brak miejsca na nowe roślinki?

Aniu,
jestem, niestety zakupoholikiem.
Czy to kupując odzież czy artykuły spożywcze kupuję to co mi się podoba a później zastanawiam się co z tym zrobić.
Z roślinami jest podobnie. Kupuję je bo mi się podobają a dopiero później zastanawiam się gdzie je posadzić często nie znajdując na nie miejsca. Czy to jest rozsądne? Nie!
To dlatego, jadąc na targi kwiatowe czy do szkółek ( lubię to bardzo bo lubię oglądać rośliny, lubię atmosferę targów)zawsze sobie postanawiam: "dzisiaj już nic nie kupię". Mam silną wolę aby nie kupować. Jednak ta silna wola jest silniejsza ode mnie i krzyczy kupuj! Kupuj! Niestety zawsze ulegam. Wracam szczęśliwy obładowany roślinkami które później stoją i czekają na miejsce. Sadzę przypadkowo i mam misz - masz. Zupełnie odwrotnie niż radzi Danusia w dekalogu.
Czy moje wyjaśnienia są wystarczające?

Milka napisał(a)

Jakie tam skromne, świetne zakupy u mnie lało solidnie, pochmurno i chyba dalej będzie padać

Dobry, ożywczy deszcz. U mnie, wbrew zapowiedziom - nadal susza. Jutro podlewanie.
We wrocławskim leje, w Katowicach leje a pośrodku, w opolskim susza.
Miło, że zakupy Ci się podobają

Wacku zakupy zacne
U mnie jest tak mija tzry dni i nagle uzmysławiam sobie, że dawno już nie byłem na Partyzanckiej więc jade i też jak Ty kupuję a potem myślę gdzie to wsadzić, chociaż ostatnio się poprawiłem, pytam sie już właścicieli jaka ziemię lubi dana roślina i czy u mnie na tym piachu przeżyje.

Też najpierw kupuję, a potem myślę