Dziękuję Toszka za wyczerpującą informację.
Kiedy kopałem staw, z głębi wydobyłem różną ziemię: od torfu, przez dobrą ziemię, iły, piasek do tłustej gliny która nadaje się do lepienia garnków. Teraz to wszystko jest wymieszane na ukształtowanej przez koparkę grobli. Myślę, że i badanie gleby nic nie da ponieważ ziemia jest sztucznie wymieszana i niejednorodna. Najlepszym rozwiązaniem będzie wybranie warstewki gruntu i nasypanie ziemi kompostowej a później wsianie nasion. Tak jak Anda radziła. Wyzwaniem będzie brak podlewania. Na początku oczywiście z konewki będę podlewał.
Metodą prób i błędów dojdę do wyników. Jakie będą? Zobaczymy
Jeszcze raz dzięki za wsparcie
Dziękuję Szefowej jak i innym za tak szeroki oddźwięk i informacje
Gdzieś te nasiona kupię. Jak widać dostawców jest sporo.
Och wszyscy już na wiosnę czekają a za oknem powrót mrozu
To, że radośnie przemieszałeś podglebie z nadglebiem (na jakimś odcinku gruntów) nie zmienia postaci rzeczy, że pozostały aerał jakiś typ gleby ma.
Owa glina (na garnki) jest typowa dla podglebia, zbita, z niewielką liczbą częsci spławialnych, które są twórcami mikroporów dających gwarancję dobrych warunków powietrznych dla systemu korzeniowego roślin. Taka glina z podglebia charakteryzuje się popularnie zwaną martwicą glebową. Lepiej by było usunąć ją chociaż na kilka, kilkanaście centymetrów. Samo oprószenie kompostem nie wiele pomoże "zakotwiczeniu się" systemu korzeniowego.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Na wymieszanie nie miałem wpływu. Kopara 16T po prostu czerpała podglebie z dołu i sypała na groblę. Zrobię tak jak napisałem wyżej: "wybranie warstewki gruntu i nasypanie ziemi kompostowej". No może nie warstewki lecz trochę głębiej rośliny albo dadzą radę albo nie. Wokoło gleby piaszczyste. Teraz muszę kupić nasiona. Niemcy na razie się nie odzywają. Chyba zamówienie za małe.
Za wiedzę dziękuję.
Witaj Ewo,
myślę tak: od pewnego czasu mam ochotę na łąkę kwietną. Zrobię ją prawdopodobnie na moim ranczo na grobli ponieważ w przedogródku chyba na nią brak miejsca. Tam czeka mnie najwięcej pracy i kosztów w tym roku. Nasiona kupię i gdzieś wysieję. Podzielam zdanie Toszki, że warto byłoby zrobić analizę gleby. Nie będę jednak tego robił. Zbyt wiele zachodu. Pobieranie próbek, wyjazd do laboratorium, koszty. Wszak grządki to nie laboratorium. Wiem, wiem - jeśli rośliny, gleba dobrze dobrane i pielęgnowane to efekty lepsze. O EMach też myślałem ale w innym kontekście.
Podłoże przygotuję, wysieję nasiona i poczekam na efekty.
Bardziej mnie martwi brak możliwości stałego podlewania niż wpływ gleby. Tym bardziej, że dam kompostową.
Ten sklep który mi podałaś na razie nie odpowiada. Poczekam trochę i złożę formalne zamówienie. Zwyczajowo firmy wystawiają fakturę PRO FORMA ja płacę z konta i następuje wysyłka. Chciałbym u nich bo ofertę mają dużą a i Twoja opinia dobra. Dodatkowo Szefowa zaleca kupno. Jeśli się nie odezwą to nie będę naciskał i kupię w Polsce. Dobrzy ludzie z Ogrodowiska też podrzucili adresy.
Największy kłopot mam z zaprojektowaniem rabaty przed domem bo nie mam tego czegoś co pozwala dojrzeć harmonię. Wiem, że muszę kierować się dekalogiem jednak jak sprawić żeby nie było monotonnie, w jednym kolorze? Żeby rabata nie była przeładowana? Żeby była atrakcyjna przez cały rok? Żeby ujmowała również cebulowe które uwielbiam? Ech, to jest dla mnie trudne. ale ... przyzwyczajony jestem do rozwiązywania problemów. Rozwiążę i ten
Tak Ewo, w naturze nic nie ginie coś wyrośnie. Jak w tym roku wyniki mnie zawiodą to w następnym poprawię. Terenów mam pod dostatkiem. Oby czas i siły pozwoliły wszystkie działki obrobić
Należę do ambitnych ludzi i spróbuję, tak jak potrafię sam zaprojektować. Później wstawię plan z prośbą o konsultacje i poprawki.
Zdjęcie przedogródka jest na pierwszej stronie mojego wątku.
Plan postaram się szybko zrobić bo wiosna tuż tuż.
Tak jak Szefowa dopisała w Dekalogu: "Planuj swój ogród kompleksowo jako całość, a nie tylko oderwane fragmenty"