Gabiku a czy ta Twoja biała jest niska i krępa?
Budową kwiatka przypomina mi Pow Wow White, a skoro biała to może być ta.
Ja mam jej siostrę- Pow wow Wild Berry i bardzo ja lubię.
Tez kocham jeżówki- mam jeszcze odmianę która miała być Liliputem ,ale jest tylko niewysoka jeżówką, a od 3 dni wreszcie mam pomarańczową i czerwoną ( szukałam konkretnych odmian, ale jak mi moja pani wykonawca przywiozła bez nazw to się złamałam i mam choć nie wiem które).
Jeszcze we wrześniu pojadę do Skierniewic, tam będzie wystawiała szkółka która ma dużo jeżówek, to może zdobędę Firebird i może jakąś zieloną.
Acha- zapomniałam- te białe Pow Wow widziałam u Grąbczewskich - śliczne są.
Czerwone i pomarańczowe wg mnie są super w takich ogrodach jak u mnie, gdzie nie ma wiele kolorów. U mnie posadziłam je z fioletowymi szałwiami i aż świecą. Co ciekawe- sama czerwona podoba mi się bardziej, ale bez pomarańczowej blisko jej barwa gaśnie a blisko siebie są śliczne.