Sierpień jeszcze letni, póki co cieszmy się jeszcze z lata, jesień w swoim czasie do nas zawita.Dziś u nas ładna pogoda, w nocy padało, róże mają II kwitnienie i o dziwo lepsze od I-ego. Wiersz piękny, zresztą Grechuta też jeden z moich ulubionych artystów. Popadam ze skrajności w skrajność, tu Grechuta a w środę Metallica. Trzeba wszystkiego spróbować, chociaz bliższe mi ciężkie rytmy.
Trawy kwitną, miskanty mają pierwsze kłosy, chryzantemy mają pąki. Muszę się rozejrzeć za wrzoścami. Jak ceglane aranżacje?
Miałam zrobić ciurkadełko za Twoim przykłądem i Twojego pomysłu, nie zdążę, na drugi rok się odmelduję. Pozdrawiam letnio



.