Dopiero co wykopałam świerka serbskiego, którego nie udało mi się uratować, to znów mój ulubiony od lat poszukiwany buk pospolity Purple Fountain jest chory. Mam go drugi rok, jestem załamana, opuchlaki, chyba turkuć, bo są objedzone rzodkiewki, pozostają na miejscu żerowania takie ryfowane ślady i teraz moje ulubione i wymarzone drzewo. Wydawało mi się,że zbyt długo listki się nie rozwijają, pytałam na forum, uzyskałam odpowiedź,że one długo śpią.Ogólnie drzewko jest w słabej kondycji, końcowe pędy są martwe.
Mam Aliette - idę podlać.