Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Między polem, a lasem.

Pokaż wątki Pokaż posty

Między polem, a lasem.

ElzbietaFranka 08:19, 13 lis 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
Kasiu dużo czytania będę wieczorem.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Toszka 10:40, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
kawa8002 napisał(a)
Jak ja się cieszę, kiedy moje pomysły są ok
A pod wiśnie dołek standardowy (mączka, kora, obornik)?
W sobotę przyjechała wywrotka ziemi czarnej wymieszanej z piaskiem. Mieszać ja z ww dodatkami, czy dodawać jeszcze rodzimej?


Do czego posłuży ta ziemia?

Niemniej ZAWSZE nową ziemię lub podłoże (np. kompost) trzeba zmieszać z własną, macierzystą ziemią. W ten sposób unikamy efektu lazanii, gdzie warstwy odcięte są od siebie - zaburza to właściwości i funkcje chemiczne, fizyczne i biologiczne gleby. Dlatego koniecznie zawsze musimy przekopać nową ziemie i dodatki ze swoją glebą, tak by dość szybko mogła powrócić do równowagi i aby zaburzone kopaniem właściwości kapilarne zostały jak najszybciej odbudowane. Właściwości kapilarne to mniej więcej to samo co krwioobieg, tyle tylko, że zamiast krwi mamy wodę i podsiąk jej z głębszych warstw w płytsze. Działa to mniej więcej tak: (wersja babska), że woda deszczowa wsiąka głęboko w ziemię, a potem naczyniami włosowatymi wypompowywana jest ku powierzchni w zasięg korzeni.
Dodatkowo, jesli nie przekopiemy nowej ziemi z naszą to bardzooo długo życie biologiczne gleby nie zasiedli nowej warstwy, a ta nowa błyskawicznie zostanie deszczem wypłukana=wyjałowiona do głębszych warstw. Czyli, wszystko co cenne zostanie wymyte i utracone dla roślin, dżdżownic etc.
I zwracam uwagę, że przy szykowaniu dołków pod konkretną roślinę wszystkie nowe dodatki też powinny być przekopane, zmieszane (w tymże dołku) z ziemią.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kawa8002 11:33, 13 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Robiłam tak:
Wykopywałam ziemie pod dołek. Połowę wywalałam, resztę mieszałam z ziemią czarna mieszaną z piaskiem, dla rozluźnienia, bo moja jest gliniasta, plus dodatki w zależności od potrzeb danej rośliny. Mieszałam w taczce i ponownie do dołka.
Ta ziemia tez jest właśnie na takie prace, bo poprzednia się już skończyła.
____________________
Kasia między polem a lasem
evel 11:40, 13 lis 2018

Dołączył: 13 lut 2014
Posty: 87
Toszka napisał(a)
widzę, że bukszpan do przesadzenia.


Toszko, czy Ty planujesz teraz przesadzać bukszpana?
Pytam, bo bije się z myślami. Chcę posadzić żywopłot, ale żeby go posadzić muszę przesadzić bukszpany. W bukszpanach są też cebulowe, więc wolałabym zrobić to teraz jesienią, wtedy cebulowe na wiosnę zakwitną, ale z drugiej strony obawiam się że zaszkodzę bukszpanom...
Co zrobić?

kawa8002 11:46, 13 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Moje bukszpany są marniutkie, ale żyją. Tez chcę je przesadzić, ale chyba na wiosnę to zostawię. Póki co dumam, gdzie je przenieść. U nas szarańczy bukszpanowej nie zauważyłam. Będąc na cmentarzu, gdzie rośnie ich bardzo dużo, też zwracałam na to uwagę, choć nie powiedziane, że zaraza nie doleci w przyszłym roku, albo jeszcze później.
____________________
Kasia między polem a lasem
Toszka 12:38, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
evel napisał(a)


Toszko, czy Ty planujesz teraz przesadzać bukszpana?
Pytam, bo bije się z myślami. Chcę posadzić żywopłot, ale żeby go posadzić muszę przesadzić bukszpany. W bukszpanach są też cebulowe, więc wolałabym zrobić to teraz jesienią, wtedy cebulowe na wiosnę zakwitną, ale z drugiej strony obawiam się że zaszkodzę bukszpanom...
Co zrobić?



Hi, hi, jesteś drugą osobą która mnie pyta o to w ostatnich 24 godzinach
Tak, wczoraj przesadzałam bukszpana.
O cebulkach poczytaj u Dragonki. Dziś popełniłam epistołę na ten temat Może akurat się przyda

edit
Kasiu, dołki szeroko przekopuj z nową ziemią. To bardzo ważne przy ciężkiej gliniastej ziemi w ogrodzie. Sporo większą przestrzeń przekopuj. A to dlatego, że jeśli sam nieduży dołek wykopiesz i tylko dasz w to nowej ziemi to praktycznie utworzysz coś na zasadzie doniczki w glinie. I tam może zbierać się stagnująca woda, bo odpływ jej glina utrudnia.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kawa8002 13:13, 13 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875

Kasiu, dołki szeroko przekopuj z nową ziemią. To bardzo ważne przy ciężkiej gliniastej ziemi w ogrodzie. Sporo większą przestrzeń przekopuj. A to dlatego, że jeśli sam nieduży dołek wykopiesz i tylko dasz w to nowej ziemi to praktycznie utworzysz coś na zasadzie doniczki w glinie. I tam może zbierać się stagnująca woda, bo odpływ jej glina utrudnia.



To już pamiętam z Twoich wcześniejszych zaleceń. Kopie tak szeroko, jak można. Wykopałam rów szerokości 70cm na 25 metrów długości, na 80cm głębokości pod tulipany i jeżówki (wiosną). Pod hortensje i derenie tez po jakieś 80 szerokości i tyle głębokości. Pod brzozy i dęby duuuuużo większe. Mam nadzieję, że tym razem już będzie dobrze. Staram się, by nie popełniać wcześniejszych błędów. Nie stać mnie na to ani finansowo, ani czasowo ani fizycznie.
____________________
Kasia między polem a lasem
Toszka 13:57, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
No właśnie o te straty fizyczne, finansowe, czasowe i emocjonalne chodzi.
Stale powtarzam, że warto zrobić coś RAZ a porządnie z czystego, ludzkiego lenistwa.


Tylko dla pracusiów dobre jest popełnianie błędów i niechlujstwo - z założeniem, że lubią 150 razy wykonywać to samo
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MartaKozak 14:09, 13 lis 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Ja tylko uprzejmnie przypominam ze ostatnie zdjecia na tym watku widzialam w polowie wrzesnia.... No wrzuc cos w koncu
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
kawa8002 14:15, 13 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
MartaKozak napisał(a)
Ja tylko uprzejmnie przypominam ze ostatnie zdjecia na tym watku widzialam w polowie wrzesnia.... No wrzuc cos w koncu


Też o tym wczoraj myślałam, tylko że póki co niewiele widać, bo to co zrobiłam nie dało zbyt dużego efektu, a po drugie, rzadko jestem w domu na tyle wcześnie, żeby było choć odrobinę światła na zobaczenie czegokolwiek. Postaram się jutro, może rano coś uda mi się cyknąć.
____________________
Kasia między polem a lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies