Tak jak w tej piosence: hu, hu, ha, hu, hu ha nasza zima zła.

Oby więc do wiosny, do wiosennej zieleni, krokusów i tulipanów.

Może unormuje się wszystko.

Jeśli chodzi o ćmę to w tym roku u mnie nie było z nią jakoś specjalne ciężko. Tak mi się wydaje.

Miałam pułapki własnej roboty z feromonami z zeszłego roku. Nie złapała się żadna ćma, wyłącznie muchy i inne owady. Więc je pozdejmowałam.
Bukszpany pryskane były raz Lepinoxem i raz Mospilanem o podwójnym stężeniu. Jeden bukszpan bardzo ucierpiał, chyba był pominięty podczas oprysku. Jesienią odzyskiwał zieleń ale czy mrozy mu nie zaszkodzą to się okaże wiosną.
Jesienią zrobiłam też oprysk przeciwko chorobom grzybowym. Nie było nic specjalnie widać ale wydawało mi się, że w niektórych miejscach jakieś podejrzane zmiany na listkach były, a że wilgotna i ciepła pogoda sprzyja rozwojowi grzyba to dałam oprysk. Tak dla spokoju snu.

Chciałabym aby bukszpany się ładnie zagęszczały, zobaczymy co nowy sezon przyniesie.
Danusiu, na nowy rok 2022 życzę Ci bezproblemowej realizacji planów ogrodowych. I tych dużych w nowym ogrodzie i tych kosmetycznych w bukszpanowym.
A dla Was wszystkich zdrowia, pogody ducha, radości i satysfakcji z tworzenia. Tym bardziej, że tworzycie nie tylko dla siebie ale dla nas wszystkich a przede wszystkim dla przyszłych pokoleń.
Wspaniałego ale także spokojnego roku 2022.