Strasznie się cieszę Danusiu, że zobaczę "Twoją Anglię" w Mai Ten ogród jest tak wyjątkowy, że wiedziałam, że to tylko kwestia czasu Już nie mogę się doczekać.
O 6 rano idzie z nimi Witek. Ja zostaję w domu do 9-9.30 - idę z nimi na spacer.
To im wystarczy do 14-15 kiedy to wraca do domu Grzesio. Potem idzie z nimi kolejny raz o 18. A my idziemy w nocy, o 21-22.
Czyli wychodzą 5 razy dziennie, a w domu mają swobodę.
Gdy je brałam, przeszkadzały w pracy a poza tym, były narażone na niebezpieczeństwo kleszczy, lisów, oraz wpadnięcia pod ciężki sprzęt.
Nie jestem w ogrodzie codziennie, czasem jestem w domu cały dzień. Albo wracam w południe
Gdy Grzesia nie będzie, ja jadę do domu, a potem wracam do zajęć ogrodowych.
Może będzie można kupić, to tylko kwestia ceny. Tylko nie wiem, czy cena 400 zł by odpowiadała, są wysokie, wykonane z grubego drutu i zabezpieczone dwa razy przed rdzą.
W sklepach są dostępne tylko byle jakie z cieniutkiego drucika, a te są masywne i efektowne.
Ta dalia nazywa się 'Vassio Meggos' i jest cudnie dekoracyjna, wielka czapa 20-25 cm, wys. dalii 120-150. Lekki fiolet.
U mnie bym powiedziała jasny róż. Wygląda jak uczesana fryzura.
Gdy otworzymy ogród, wiele rzeźb i obelisków oraz innych efektownych dekoracji ogrodowych, mam nadzieję, będziemy sprzedawać
Ale na razie produkcja jest na nasze potrzeby Trzeba wykonać nadprodukcję Mam na razie 3 modele obelisków, wszystkie świetne.
Podglądam stale i bujność widzę i bajeczne obrazy. Mnie się już podlewać nie chce a to trzeba.
Czym zasilałaś dalie bo chyba nie narzekasz na obfitość kwitnienia.