Danusiu, serdecznie dziękuję za te 9 lat. Również wiele sie tu nauczyłam Podziwiam za ten wkład, cierpliwość i niezmiennie cieszę się, że założyłaś Ogrodowisko.
Wasza Nowa Anglia jest cudowna.

Gardenarium napisał(a)

Stresy są, ale jak tam pojadę, to wszystko odpuszcza i jakby inny świat.

I tego świata życzę Ci jak najwięcej, wychodząc zaś z niego, nie zamykaj bramy - by jak najszybciej znów tam powrócić
Też dziękuje, za odwagę i świadectwo tego, że chcieć znaczy móc

Gardenarium napisał(a)

Na tyłach czyli przy płocie w tej rabacie - posadziłam samodzielnie 50 cisów. Nawet mnie noga nie zabolała od kopania dołów Cisy - siewki.

Ja w czwartek dorwałem cebule na promocji i dziś miałem sadzić, a tu choróbsko okazalo się szybsze oby dobra pogoda się utrzymała - dla Was w końcu to tez dłuższy sezon 50 cisów? Wow

Danusiu, te Piękne 9 lat, które podarowałaś Ogrodowisku, wrócą do Ciebie ze zdwojoną mocą dobra Sporo podróżujesz i widzisz, w jak wielu ogrodach jest odcisk Twojej serdeczności, fachowej porady i serca...Twoja bezinteresowne rady i pomoc są dla nas czymś naprawdę pokrzepiającym, są darem, który podajesz nam na swojej spracowanej dłoni... Cenię Cię ogromnie, bo masz jeszcze inne obowiązki poza pracą zawodową, a znajdujesz jeszcze czas dla nas _ ogrodowych laików, by zaszczepić w nas miłość do roślin, byśmy też mogli przyczynić się, poprzez nasze ogrody,do upiększania otaczającego nas świata... Dużo zdrówka życzę i dziękuję pięknie za Ogrodowisko .

Mój ogród też jest autorstwa Danusiowego, tak.pośrednio oczywiście. Bez O. nic by.nie było... dalej chwasty. Dziękuję

Jakże Wam dziękuję za te pokrzepiające wpisy Bardzo są potrzebne, bo przecież napędzają dalej do pracy.

Te dwa ostatnie mgliste dni nie napawały optymizmem, bo kocham słońce.
Sadziłam dzisiaj czosnki, tulipany i narcyzy oraz małe iryski.
Podziwiałam kropelki wody na prosie, ślicznie wyglądały.

Miałam też wizytę przyjaciółki Z herbatką w dłoni krok po kroku szłyśmy i podziwiałyśmy spłowiałe kolory jesieni, ustalałyśmy co rozmnożę wiosną, aby się z przyjaciółką podzielić.

To wspaniałe chwile, pomimo tej marnej pogody - dały wiele radości nam obu.

Witek z kolei dzisiaj zalewał beton na fontannę przed oranżerią. Niedługo zdejmie rusztowanie i będę mogła zobaczyć jak to będzie wyglądać

Generalnie mam na razie rozkopane gdzieniegdzie, ale też nadal zwożę rośliny i sadzę
Jesień jest mega piękna, nie wiedziałam że tak awansuje w moim rankingu

Sebek napisał(a)

Ja w czwartek dorwałem cebule na promocji i dziś miałem sadzić, a tu choróbsko okazalo się szybsze oby dobra pogoda się utrzymała - dla Was w końcu to tez dłuższy sezon 50 cisów? Wow

Ja też dorwałam przeceny, oczywiście już wsadzone.

Sebku, teraz 50 cisów, a przedtem było 100 Witek urabia teren, a ja załatwiam "wypełnienie"

Kupiłam spory oczar odmiany 'Feuerzauber' - posadzę blisko ławki, żeby ładnie pachniało. To mój pierwszy oczar w gruncie, miałam kiedyś w donicy, ale "poszedł" do sąsiadki, teraz mogę jedynie podziwiać przez płot Dlatego mam swój.

Danus kochana jestes dziwczyny juz wszystko napisaly

Danusiu, na głowie stanę, a w przyszłym roku przyjadę obejrzeć te cudeńka. Oczywiście z jakimś kwiatem.