Wzięłam się za powiększanie a właściwie tworzenie rabaty za stawem, bo był tylko żywopłot. Poprzestawiałam ławki. Będą tutaj 3 takie same. Tekowe. Padała taka krupa, zimno było wczoraj. Wiało. Biała rzeźba stoi tylko tymczasowo, bo nie ma gdzie.

Zdjętą trawę kłądziemy na mostek nad strumieniem/jeziorkiem. Płynie woda wartkim nurtem.

Tnę jak leci, oprócz tego, co nie trzeba - czyli wilczomleczy.



Żurawki - podcinam liście z boku te stare



Robi się pusto, ale to nic, tulipany wyłażą. Niebawem się zazieleni. LIlak i śliwy wiśniowe mają mega pąki

Moc towaru na kompost

Sadzę trylion przebiśniegów, to tylko garstka, będą snowdrops i mnie na przyszły rok niczym w Anglii. Jak to wszystko podzielę i posadzę. A idą kolejne dostawy, inne odmiany.

Tutaj stały ławki, lwy pójdą gdzie indziej, a tutaj mam miejsce na rośliny.

Danusiu ,żadna pogoda wam nie straszna...ciągle działacie!
Ławeczki cudne!!!
Ogrom donic u Ciebie zwala z nóg, nie mówiąc już o kompozycjach. Ale wiosenny spektakl się zapowiada
Przepiękne te betonowe na trawniku, ciekawe co do nich zaplanowałaś?

Ten wazon ma większy prostokąt, coś wsadzę



Zmieniam położenie dużej wazy, ogród węzłowy będzie w prostokącie na szerokość szklarni, wazon centralnie.

Kotka Misia, jak zwykle towarzyszy w pracach. Pusia wygrzewa się w domku.