Sprawa kompostownika - to jest wielka góra. Bo kompostowniki to mieliśmy na bazie i jest tego kilkadziesiąt ton. Ciągle dowozimy świeży materiał. Tutaj też była wielka góra, bo mamy gdzie i nie musimy się z kompostem chować. To nasz firmowy kompost a nie mały ogrodowy

Mamy tony materiału każdego tygodnia pracy
Teraz tutaj będzie niewielki kompostownik pokazowy, z szybą, żeby było widać co tam jest w środku i objaśnienie, posypany płatkami róż - mercedes wśród kompostowników

Do oglądania.
A kompost nasz nie będzie na pokaz, to nasza praca i nasze zaplecze
Będzie w 3 komorach, przegrodzonych nie wiem jeszcze jak, chyba betonowe przegrody wyjmowane.
Gdy przywozimy z jednego dnia konserwacji 200 worków skoszonej trawy nie ma czasu na segregację i przebieranie. Część się ściółkuje szkółkę, a resztę wywala na pryzmę. Co jakiś czas przesypuje bakteriami i się tworzy kompost. Potem miele w maszynie i jest góra do wykorzystania.